Wpis z mikrobloga

Piłkarze jego formatu, imprezują non stop, zmieniają panny co tydzień, a na starość nie mają z czego żyć i leczą nałogi.


@ToloManolo: Wybacz stary, ale... #!$%@?. xD Jak się imprezuje non-stop i zmienia panny co tydzień to niemal niemożliwe jest dojść na taki poziom. Owszem, są (pojedyncze) przypadki nieźle "odklejonych" piłkarzy (Cassano, Balotelli, Vidal, K. Prince-Boateng, Drenthe) ale stosunkowo co najmniej 90% jest profesjonalistami żyjącymi spokojnie, skupionymi na swojej pracy i
@Dawidinho8: akurat Vidal, poza alkoholem, to całkiem fajny facet i bardzo rodzinny. Żona, 2-3 dzieci (nie pamiętam dokładnie), co chwila wrzuca zdjęcia syna na insta jak są na jakimś pikniku czy cuś. W zasadzie nawet teraz ten alkohol odchodzi bo 90% wszystkich jego przygód to są czasy gry we Włoszech. Jak przeszedł do Monachium to trochę się ustabilizował i ogarnął
@marek-kalka: ale gościu gra na najwyższym poziomie od kilku lat, pomimo że ma te 30 lat już to zaliczany jest do TOP 5 na swojej pozycji na świecie, więc jeśli potrafi łączyć te kilka piw podczas święta niepodległości Chile z grą na najwyższym poziomie to raczej nie widzę nic niewłaściwego w tym. Ernest Pohl, legendarny napastnik reprezentacji Polski, w okresie jego gry krążyło powiedzenie ,,bez Pohla nie ma gola'' też lubił
Piłkarze jego formatu, imprezują non stop, zmieniają panny co tydzień, a na starość nie mają z czego żyć i leczą nałogi.


@ToloManolo: Ale z drugiej strony, dla jednego takie normalne życie może być super, ale inny woli dziwki i koks-co nam do tego? To ich życie ich wybór. Ja bym był na pewno w tej drugiej grupie, bo nienawidzę presji otoczenia żeby założyc rodzinę chodzić co niedzielę do kościoła, raz w