Wpis z mikrobloga

22614,24 - 7,6 - 10,7 - 10,5 - 21,2 = 22564,24
Witam wszystkich w to piękne słoneczne popołudnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Drugi tydzień zmagań z bieganiem wyglądał następująco:
7,6 - w poniedziałek chciałem sobie polecieć tak 5:40/km, ale spuchłem i zawinąłem do domu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
10,7 - w środę spokojne 6:00/km, dobrze się biegło, więc zaatakowałem na końcówkę i wyszło 5:44/km
10,5 - w piątek podobnie jak w środę, też się skończyło na 5:44/km
21,2 - dzisiejszy udany atak na połówkę - na początku starałem się pilnować tempa 6:00/km, ale potem pozwoliłem organizmowi samemu dobierać tempo i ostatecznie wyszło 5:53/km, przy 226m w pionie (òóˇ)

Pękła też pierwsza setka w nogach, na pewno nie ostatnia :)
#sztafeta
  • 4