Wpis z mikrobloga

Co ten #krakow, wycięli z dwóch uliczek przy kamienicach, Friedleina i Odrowąża, miejsca parkingowe bo kurna pasy dla rowerów. Na cholerę one? Żeby ktoś mógł sobie dojechać rowerem, pod prąd, do bocznicy PKP? Mimo że obok jest droga we właściwym kierunku? O ile wcześniej dało się na wieczór znaleźć miejsca to teraz zapomnij, w weekendy pal licho bo na Wrocławskiej czy ogólnie na P6V znajdziesz, ale w tygodniu?
Piękne miasto dla mieszkańców...

  • 7
@Soho: Wojewoda małopolski nakazał miastu uregulowanie kwestii nielegalnie wyznaczonych miejsc parkingowych na chodnikach. Nielegalnie, to znaczy wyznaczonych tam gdzie nie zostawiono wymaganej prawem szerokości 2 m chodnika dla pieszych - przepis, który od lat w Krakowie był ignorowany i ktos w końcu postanowił zrobić z tym porządek.
A przy okazji tam, gdzie zlikwidowali miejsca parkingowe, robią kontrapasy dla rowerów, bo skoro pojawiła się taka możliwośc, to czemu nie?
@raj: powinno się w takim razie wyznaczyć nowe w innych miejscach, liczba samochodów nie zmniejszyła się z powodu likwidacji miejsc a abonamenty dalej ciągną jak ciągnęli ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Soho: Posiadanie miejsca do parkowania nie jest prawem obywatelskim. Twój samochód - twój problem, gdzie go zaparkujesz.
Miasto nie jest z gumy i ilośc miejsca, która mozna przeznaczyć na parkowanie, jest ograniczona.
@raj: inne miasta też nie są z gumy, a potrafią być zorganizowane tak, że w centrach nie masz #!$%@? parkującymi samochodami jak u nas. No ale kto normalny będzie inwestować w parkingi podziemne czy naziemne, bądźmy realistami >.>
@Soho: Akurat w Krakowie jest trochę parkingów podziemnych, które generalnie stoją prawie puste, a ich operatorzy na nich tracą. Bo kto będzie płacił sporą kasę za zaparkowanie na parkingu podziemnym, skoro może sobie za darmo lub półdarmo parkować na ulicy?