Wpis z mikrobloga

@Czauczesko: kumpel pracował od października do grudnia rok temu. Wypłaty są terminowe, narzekał trochę na to że trzeba pracować z patolą - ale przykładowo 1000zł premii dostał za to że nie spóźniał się (i przychodził, lol) do pracy XD. Bo oprócz darmowego autobusu który dowozi pracowników na czas, jedzie jeszcze potem kolejny który zbiera spóźnialskich.
@Czauczesko: praca jak praca - bardziej męcząca bo przez 10h i 4 dni w tygodniu. Najbardziej #!$%@? są palacze itp. że nie można co kwadrans wyjść na dymka, albo ci co ich #!$%@? na kradzieży (tak, tak, są wyrywkowe przeszukania a i tak kradną).
@Czauczesko: Pracuje od października, na początku było ciężko ale da się żyć, robota jak robota, po miesiącu nie będziesz miał większych problemów z normą, zależnie też od tego na jakim dziale robisz, najwyższa chyba jest na picku gdzie ja też robię i w sumie po 6tygodniach pracy wyrobić 100% da się bez problemu, wystarczy iść z dobrym nastawieniem i nie narzekać i czas nawet jakoś spoko leci :D ogólnie polecam da