Wpis z mikrobloga

@wysuszony
No tak, ale czemu cała dniowa. No rozumiem, jakby ktoś miał do sądu 300 km, ale skąd to założenie? Znikąd. A może ktoś tam wyszedł z pracy na godzinę jedynie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@sorhu: a kto normalny wróciłby do pracy? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bierzesz bezpłatny urlop i tak czy siak piszesz pismo. Znajoma z pracy już 2x dostała całą dniówkę a rozprawa trwała za każdym razem 10 minut.
@Ogar_Ogar: To tym bardziej standard :> Przecież Sąd musi wiedzieć czy przypadkiem się coś nie zmieniło zanim wyda orzeczenie! Nic nie przebije 3 lat czekania na dział spadku (zgodny!) bo sędzia miał problem najpierw z KW, potem z wypisami z rejestru gruntów, potem z AWZ, a na koniec musieliśmy dostarczyć nowe wypisy, bo stwierdziła że tamte są za stare.. (°°