Wpis z mikrobloga

Tak apropos kolejnej bomby u #danielmagical zawsze mnie zastanawia jakim cudem mówi się że takie akcje z fejkowymi bombami to olbrzymie koszty. Gdzie są te koszty poza kosztami paliwa żeby dojechać na miejsce? Bo przecież pracownicy służb i tak dostają już wypłaty bez względu na to czy stoją pod blokiem czy pierdzą w stołek na komendzie. Jedyny minus takich akcji to że komuś może zabraknąć karetki jak będzie naprawdę potrzebował, ale serio gdzie te koszty idące w dziesiątkach tysięcy? Pytam w 100% serio bo nie umiem sam się domyślić. #policja #podatki #polska #kiciochpyta
  • 10
@Perlo: Jest ściągany saper. Zabierają rzeczy z domu, to wszystko musi ktoś opisać, sprawdzić. Każda z tych osób, która tam przyjechała, musi napisać protokół. Autobus dla sąsiadów, by nie musieli na mrozie stać. To nie jest tak, że wsiedli w auto jak taksówkarz i jedyne koszta to benzyna.
Jest ściągany saper. Zabierają rzeczy z domu, to wszystko musi ktoś opisać, sprawdzić. Każda z tych osób, która tam przyjechała, musi napisać protokół. Autobus dla sąsiadów, by nie musieli na mrozie stać. To nie jest tak, że wsiedli w auto jak taksówkarz i jedyne koszta to benzyna.


@trollik: Ale Ci ludzie nie sa zatrudniani specjalnie na akcje przeciez. Kazdy policjant, protokolant i inny czlowiek i tak co miesiac dostaje pensje czy