Wpis z mikrobloga

Dziś zrobiłem we własnym zakresie coś co zawsze mnie lekko niepokoiło, czy dam radę, czy nie rozłożę w pewnym momencie rąk. W moim odczuciu to dość istotny zabieg, bo może mieć fatalne skutki zarówno zaniechanie serwisowe, jak i błąd w sztuce. Chodzi o dość prostą - jak się w trakcie okazało - operację wymiany paska nierządu w Alfie 159 1.9 JTD 16v. Różne rzeczy już sobie robiłem, zaczynając kilka lat temu od drobiazgów typu klocki i tarcze, systematycznie idąc dalej, dokupując narzędzia itp. Wczoraj po pracy auto wylądowało u kumpla w garażu i jak wcześniej pisałem wyrwałem kolektor dolotowy do mycia - a było co myć.
Dziś przyszła kolej na pasek i przy odrobinie myślenia (znaki mi nie pasowały) udało się spokojnie rozpiąć i złożyć wszystko na nowych częściach.
No emocje przy odpaleniu spore, nie ukrywam, bo mam cholerny przycisk który kręci rozrusznik tak długo jak mu się podoba. Jednak ta świadomość że w razie czego odpuszczasz kluczyk daje nieco więcej pewności. No ale odpaliła bez problemu, wszystko chodzi ładnie, płyn chłodniczy ok, temperatury w normie.
Fajne uczucie, dla mnie to pewne osiągnięcie, coś na co się człowiek przygotowuje jakiś czas. Wiem, dla innych to głupota, łatwa wymiana.
Pijcie ze mną zimne piwko Mirki i Węgierki:)
#alfaholicy, #motoryzacja, #diy, #kornatnaprawia
konradk1 - Dziś zrobiłem we własnym zakresie coś co zawsze mnie lekko niepokoiło, czy...

źródło: comment_fLmRWrfBSPnmOXVbbJ8va5BqtlGjUE9m.jpg

Pobierz
  • 34
@szaremyszki tak, w cr pompa to rybka. Ale koło na korbie i na wałku wydechowym (dolotowy jest sprzężony i nie ma koła na rozrządzie) trzeba ustawić jednak dokładnie, a dla laika jak ja to nie takie hop siup ;)