Wpis z mikrobloga

Jadę wczoraj do pracy,mijam kościół, patrzę leże zdechły kot na chodniku przed wejściem do kościoła. No nic jadę dalej. Wracam z pracy o 16 pod kościołem stoi Epitafium i kot przykryty gazetami. Myślę sobie morderstwo, pewnie czekają na prokuratora, żeby wszystko dokładnie zbadał. No ok,pojechałem do domu. Dzisiaj rano jadę kot nadal leży,tylko że przykryty torbą foliową - sorki ale nie wiem z jakiego marketu ta reklamówka. Musi być grubsza sprawa #koty #kryminalistyka #takbylo
  • 2
@kari77: zadzwoń na straż miejska. Zgłoszą do firmy sprzątającej. U mnie w mieście taka firma bierze ponad 300 zł za uprzątnięcie jednego rozlanego zwierzaka