Wpis z mikrobloga

#przemyslenia Jadę dzisiaj w #pracbaza po autostradzie A4 a tutaj #!$%@? korek, kto z #krakow to wie o czym mówię, bo remonty dają w #!$%@?ę już kolejny miesiąc. Jako, że się spieszyliśmy to włączyliśmy sygnały świetlne i kulturalnie boczkiem omijamy korek, bo czeka nas jeszcze 100km do miejsca docelowego, a czas goni. Nagle na cb słyszymy, jak zaczynają się komentarze, że uprzywilejowani skracają sobie czas jadąc na bombach, że powinniśmy stać jak wszyscy, że to pewnie na obiad, no ogólnie sytuacja dosyć nieprzyjemna. Dla wszystkich myślących w ten sposób, użyjcie czasem mózgu i zastanówcie się, czy chcecie aby jakiekolwiek służby, które żyją z Waszych podatków stały w korku w czasie służbowym. Jazda na bombach naprawdę nie jest niczym przyjemnym i kosztuje mase stresu, a stanie w korkach w godzinach w pracy nas naprawdę nie boli. Wszystkie takie sytuacje są zawsze podyktowane naprawdę ważnymi sytuacjami i nigdy (przynajmniej w mojej formacji) nie jeździmy w ruchu uprzywilejowanym, bo nam się stać nie chce. #poniedzialek #bekazpodludzi
  • 10
@TypowyPolskiFaszysta: wądpię szczerze w tę opinię. Też widuję takie sytuacje ale wydaje mi się że oni jadą do mało istotnego zgłoszenia/ luźno na drodze to jadą bez koguta ale jak widza korek to sobie włączą. No ale nie wiem może w Polsce jest takie bezprawie że jak Ci się nie chce stać w korku to na kogutach zapierniczasz... Ktoś z #policja potwierdzi?