Wpis z mikrobloga

Po paru dniach walki z pogranicznikami, wizami, oraz izraelsko-egipskimi pieczątkami udało mi się w końcu opuścić Półwysep Synaj i jestem już w Kairze. A tutaj to już wiadomo, pyramydy, nocne tułaczki pobrzeżem Nilu i kolejny, tym razem sudańsko-etiopski, odcinek serialu pt. "dej pan wizę, ja tylko wyglądam na Żyda".

#wanderlust - tag z mojej obecnej podróży w Róg Afryki (oraz poprzednich tułaczek i opowiadanek).

#podroze #podrozujzwykopem #egipt #afryka #fotografia
Pobierz Dwadziescia_jeden - Po paru dniach walki z pogranicznikami, wizami, oraz izraelsko-eg...
źródło: comment_nAkFfZFmqBBOmpCS65Saf1Z31X79GzNf.jpg
  • 16
@wachowsky: to może coś się zmieniło na przestrzeni ostatnich lat? Bo temat o tyle ciekawy, że wręcz na jednym z filmów podróżnicy właśnie opisywali, by zwiedzając Afrykę kończyć w Izraelu właśnie ze względu na pieczątki, które mocno irytują muzułmanów.
@zbigniew-wu: Żadnych pieczątek. Jak pisze @wachowsky - Izrael już z automatu nie podbija pieczątek w paszporcie, tylko daje Ci oddzielne karteczki wjazdowe i wyjazdowe z kraju. Opuszczenie kraju, np. na granicy Izrael-Jordania to koszt ponad ~100 szekli (kurs niemal 1:1 do PLN) - pomyśl, że opuszczając taką Ukrainę do Rosji musisz płacić niezłą kasę za wyjazd z tego kraju. Pytania, szczególnie przy wyjeździe z Izraela są, ale jak jesteś czysty i
@Tino: ale pieszesz to z doświadczenia, czy z kosmosu? @wachowsky pisze o wizach, co jest bzdurą - http://www.msz.gov.pl/pl/informacje_konsularne/wizy/ - żadnej wizy do Izraela nie ma, wjeżdżasz na paszport.

A w paszporcie wbijają pieczątkę - sam sobie pieczątki na granicy raczej nie wbiłem 9 miesięcy temu, tylko pogranicznik. A jak poprosisz, to dostaniesz pieczątkę na osobnej karteczce, czy w ogóle osobną karteczkę, ale z automatu biją pieczątkę w paszport, tak było i
@zbigniew-wu: Byłem lekko ponad 2 tygodnie temu - żadnej pieczątki na lotnisku z automatu, nawet nie musiałem wspominać, by mieć czysty paszport po wylądowaniu, babka z kontroli tylko zdała proceduralne pytania i odebrałem czyściutki paszport. Podobnie przy przekraczaniu pieszej granicy z Jordanią - zero problemów, lekka sugestia w small-talk'u, że planuję kiedyś odwiedzić kilka krajów arabskich (po izraelskiej stronie kontroli) - obawiając się, że coś wbiją na papier. Lądowałem w Ovdzie,
@Tino: no to fajnie, czyli jednak po prostu miałeś pieczątkę/potwierdzenie na zewnętrznej kartce, tylko nie musiałeś o tym wspominać? Nie zmienia to faktu, że to wciąż wjazd na paszport, a nie żadne wizy, i że Ty nie musiałeś się prosić o pieczątkę poza paszportem, to nie znaczy, że inni też tak mają.

Ja nie miałem żadnych problemów, w ogóle nie zależało mi na tym, by nie mieć pieczątki w paszporcie -
@wachowsky pisze o wizach


@zbigniew-wu: Nie zdążyłem edytować - poniżej 90 dni nie ma żadnej wizy do Izraela, a jest tylko kartka wjazdowa/wyjazdowa, którą pewnie @wachowsky miał na myśli. Nie chce mi się robić foty, ale kolory tła się zgadzają (niebieski/czerwony) i masz tam papier wymiarów wizytówek z Twoim zdjęciem i informacjami m.in. o dacie wjazdu/wyjazdu. To pewnie autor miał na myśli. Tak jak w wielu krajach (np. Rosja, gdzie też
@bajorson: Wiza do Jordanii darmowa (wyjaśniasz na ile i w jakim celu, to bez problemu Ci podbiją - zależy od przejścia i terminu wizyty); opuszczenie Izraela 100 szekli (lekko ponad ~100 zł), pieszo. 1 dzień to zdecydowanie zbyt krótko za taką cenę, bez własnego transportu. Wypożyczonym autem z Izraela zapomnij o wjeździe do innego kraju (nawet wewnątrz masz wielkie ograniczenia, np. do Betlejem nie wjedziesz - albo dasz radę przejechać bez