Wpis z mikrobloga

Mam 28 lat, dobrą pracę, samochód, dziewczynę, mieszkamy razem. Gimbazę skończyłem jakieś 12 lat temu. Nadal używam iksde. Gdzie twój bóg teraz?


@ZasilaczKomputerowy: Używanie używaniem. W piśmie - nie ma sprawy, bo po to emotki zostały wymyślone. Jednak spróbowałem sobie wyobrazić dorosłego faceta, który w normalnej rozmowie zamiast się po prostu uśmiechnąć czy roześmiać mówi "iksde" i chyba będę musiał zrobić sobie spacer dookoła osiedla, bo z zażenowania ciężko teraz usiedzieć.
  • Odpowiedz
@ZasilaczKomputerowy: A pisałem coś o atrybutach męskości? Po prostu sytuacja, w której ktoś czyta na głos jakiś literkowy zamiennik wyrażania emocji wymyślony na potrzeby internetów, zamiast zwyczajnie wyrazić te emocje, jest niedorzeczna.

Pół biedy z dzieciakami, bo one w takim czymś się wychowują i nie rozumieją sytuacji, ale dorosła osoba recytująca na głos emotikonki to dla mnie niezły festiwal żenady.
  • Odpowiedz
Przecież to się czytaiks #!$%@? de a nie jakieś dwukropek duże de to primo.


@ZasilaczKomputerowy: Czytasz na głos "xd", więc czemu nie ":D"? Gorsze jest, czy co? Proponuję też zamiast stosowania ironii dodawać na końcu zdania "średnik, zamknięcie nawiasu". To ten sam poziom upośledzenia umysłowego, a brzmi o wiele zabawniej niż jakieś nudne "iksde". ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz