Wpis z mikrobloga

Opowiem wam historię. Będąc w szpitalu po operacji nie mogłem się ruszyć z łóżka. Wstawiali mi tytanowe płyty w klatkę, wszystko w środku było poprzestawiane. Ogólnie przez 4 miesiące jechałem na silnych przeciwbólowych, ale wróćmy do sedna. Leżąc na łóżku szpitalnym poczułem , że muszę iść do toalety w celu odcedzenia kartofli. Nie miałem cewnika, to znaczy był, ale leżał na podłodze, na podłodze również leżał przycisk od dzwonka. Byłem tak zdesperowany, żeby się nie ruszać ( nie czułem wtedy takiego bólu), więc odlałem się do butelki po coli, która stała obok. Cała 0.5 litrowa butelka zapełniona moczem. Ulga i satysfakcja jaka mi temu towarzyszyła jest nie do opisania. Po 1-2 godzinach przyszła pielęgniarka. Poprosiłem ją o zabranie kilku śmieci i butelki. Ona zapytała, czy nie będę już tego pił. Gdy powiedziałem jej, że to mocz myślałem, że pęknie ze śmiechu. Już na korytarzu gdy odchodziła słyszałem "Bożenko Ty wiesz co zrobił ten z pod trójki, odlał się do butelki" :) #takbylo #szpital
  • 2