Aktywne Wpisy
kaczek93 +125
Rozwala mnie na TikToku ten trend polegający na użalaniu się obrzydliwego normictwa nad sobą.
Serio, oni tam przeżywają, że mają np. 25 lat i są smutni, bo chce im się spać o 22 a jeszcze niedawno walili wódę na mrozie do 4 rano xD
Jeszcze te różowe - no, nic mi się nie udało, ale mam kochanego chłopaka, który ma mieszkanie, auto, dobrą pracę itd. Jest dla mnie ogromnym wsparciem xD
Socjale
Serio, oni tam przeżywają, że mają np. 25 lat i są smutni, bo chce im się spać o 22 a jeszcze niedawno walili wódę na mrozie do 4 rano xD
Jeszcze te różowe - no, nic mi się nie udało, ale mam kochanego chłopaka, który ma mieszkanie, auto, dobrą pracę itd. Jest dla mnie ogromnym wsparciem xD
Socjale
drunkfunk666 +6
tez was #!$%@? brak szacunku dla osob starszych w tym kraju?
#polska
#polska
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Mirki poradzcie bo juz sam nie wiem co począć. Oboje lvl 37 ponad 18 lat ze sobą, dwoje dzieci. Jeszcze 2 lata temu myślałem że mam super żonę i nie mogłem pojąć jak inni mogą zdradzać swoją drugą połówkę lub na nią narzekać.
Teraz sam nie wiem co dalej robić, pewnie gdyby nie dzieciaki to bym sie spakowal i odszedł, ale nie wyobrazam sobie przyszłości bez nich.
Nasze życie wygladalo normalnie dopóki nie urodzil sie drugi syn, na poczatku był trochę bardziej wymagający wiec zona niedosypiala i byla przemeczona. Jako że ja pracuje, mam swój biznes to moje zycie mocno się nie zmieniło, choc mycie, bajka i czasami usypianie bylo po mojej stronie. Zmienił sie za to stosunek zony do mnie, z "Janusza" stalem sie chu...em I skur..nem. O byle #!$%@? z mojej zony wylatywal gnoj w moim kierunku. Po okolo roku wyjasnilismy sobie ze tak dalej daleko nie zajedziemy i bylo niezle przez jakies 2 tyg.
Tyle wytrzymała.
Wkur...ia mnie to strasznie, bo nie jestem miękki, ale jednak siedzi we mnie, ze moja kobieta ktora ufala i kochala m ie tyle lat nagle nazywa mnie ch..jem. Shit, jak w ogole mozna tak do kogos bliskiego powiedziec.
Od jakichs 4 miesiecy nie spimy razem i w sumie codziennie sie kłócimy, wydaje sie to dziecinne ale nie wiem jak i w sumie to wcale nie chcę z nia rozmawiac, a juz w ogóle nie wyobrazam sobie ze ją kiedykolwiek dotkne czy pocaluje.
Troche chu...owa perspektywa na przyszlosc.
No to tyle żali mirka przed świętami.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Komentarz usunięty przez autora
@maginalia: zawsze mnie rozwala jak któryś z moich kolegów ma zostać sam z dzieckiem na weekend (bo żona ma zjazd na studiach w innym mieście) albo po prostu w domu, bo dziecko chore. Po kilku h wzywana jest na
1) Przestań udawać że kasa wszystko załatwia, czas zmienić priorytety nawet za cenę mniejszej kasy. I nie nie liczy się że przynosisz 15k w tej chwili.
2) Poszukaj pomocy, idź na konsultacje małżeńskie itp. do psychologa. Żeby to zadziałało muszą być chęci z obu stron.
3) Zajmij się swoją żoną (patrz pkt 1), jeżeli uważasz że ślub i dzieci zrobione
Btw: sam jestem po rozwodzie (bez dzieci) więc wiem jak w życiu potrafi się namieszać.
Ps. Z drugiej strony to dobrze, że op tutaj napisał bo może ruszy dupę i coś się zmieni.
Komentarz usunięty przez autora
Tylko i aż tyle.
A idź Ty #!$%@? najlepiej.
Ja jakoś żyję i zostałem dobrze wychowany. Pomimo wielkiej nienawiści między rodzicami oboje wiedzieli że mają bardzo istotny cel - wychować dziecko. I to zrobili.
Teraz pierwsze co to rozwód i walka o dziecko, albo najlepiej je olać, liczy się własne szczęście. #!$%@?, czy wy jesteście jeszcze ludźmi?
U mnie to się zaczęło szybciej, ale takich akcji to się nie zapomina.
Latające talerze, wyjebywanie śmieci na podłogę, po mordzie dostałem po koszulki nie chciałem zmienić xD
Miła była między wypłatami bo na dwa etaty robiłem xD
Ona się wysypia? To nieco bardziej wymagające dziecko, to nie jest przypadkiem taki przypadek, co po godzinie się budzi i daje do wiwatu noc w noc? Kilka miesięcy takiego życia i masz w domu nie człowieka, tylko zombi.
JAKIŚ problem jest i może być czysto technicznym a zarazem łatwym do rozwiązania. A ty się skupiasz na objawach, zamiast poszukać przyczyny, nikt
Czy ona gdzieś wychodzi ze znajomymi?czy ma czas dla siebie? Nie szkoda ci tylu wspólnych lat?
Kobieta niszczy małżeństwo swoją beznadziejnością ale to mężczyzna jest temu winien i hurr durr jak to nie potrafisz utrzymać rodziny w komplecie xDDD
Komentarz usunięty przez autora
Piszcie ze sobą mimo że fizycznie jesteście blisko - można bez nerwów odpisać.
Opiszcie nawzajem pisemnie co was denerwuje czego byście chcieli w tym związku - najlepiej jakieś maile.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Masę to akurat raczej wrzuca ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Z opisu wynika jednoznacznie, że wina leży po jej stronie, po stronie jej zachowania.
Bez materiału dowodowego dzieci dostanie żona.
Komentarz usunięty przez autora
Zaakceptował: kwasnydeszcz}
Kurcze no, człowieku weź Ty się w garść do jasnej cholery! Skoro wszystko było wcześniej między wami dobrze a tu po urodzeniu kolejnego dziecka taka zmiana w jej zachowaniu to nie zaniepokoiło cie to? Nie pomyślałeś żeby iść z nią do
@mus_tang: w punkt