Wpis z mikrobloga

Mirki... dzień, jak co dzień - czyli w 10h od organizacji wydarzenia na FB odnaleźliśmy osobę.

20 grudnia 2017 w mojej miejscowości zaginęła kobieta. Szukali jej policjanci, strażacy - sprawdzili okoliczne lasy, różne zakamarki - NIC. Czytając informację od córki zaginionej zrobiło mi się bardzo przykro... Jeszcze dzisiaj w nocy utworzyłem grupę, w która do rana liczyła ponad 250 osób. Odzew był duży - okoliczne OSP zadeklarowały pomoc i w efekcie zebraliśmy ponad 50 osób gotowych do kilkugodzinnych poszukiwań. Od starych osób po dzieci i całe rodziny! Efekt jest taki, że znaleźliśmy poszukiwaną, ale... w rzece :( Cieszy mnie chociaż fakt, że rodzina wie co się stało i nie musi żyć w niepewności.

Pisze to po to, aby pokazać, że Polacy potrafią zebrać się i wspólnie działać. To było WSPANIAŁE widząc taką grupę osób gotową pomóc zupełnie nieznanej rodzinie - tym bardziej w tym okresie świat, w którym brakowało matki...

#lifestory #polska #strazpozarna #dobrzyludzie
seven4pl - Mirki... dzień, jak co dzień - czyli w 10h od organizacji wydarzenia na FB...

źródło: comment_Mtu3vOtWxreKFOKXkUg72jvPtuuENNvn.jpg

Pobierz
  • 2