Wpis z mikrobloga

Który z filozofów miał najwspanialszy aparat językowy oraz który, według was, gdyby pisał lepiej bądź to gorzej, byłby wyżej w hierarchii filozofów?

Podam parę przykładów:
Nietzsche gdyby pisał opracowania stylem XIX/XX wiecznego strukturalizmu nie przebiłby się do świadomości powszechnej.
Hegel gdyby pisał bardziej zrozumiale byłby niekojarzonym filozofem drugiego formatu. Hegel jest synonimem ciemności i poszukiwania czasownika na następnej stronie.
Platon gdyby pisał koine a nie tymi swoimi attycyzmami to ominęlibyśmy wiele problemów filozoficznych.
Tomasz z Akwinu pisał jak Arystoteles.
Marks jakby z nami flirtował, z jego ust nie schodzi uśmieszek miejskiego żyda.
Wittgenstein zaś pisał jak komputer i jest praojcem..
Ayn Rand której bohaterowie są tak jaskrawi, że nawet mali obywatele grają w wielkiej walce dobra ze złem. Jest ona Dostojewskim, ale Fiodor zawsze miał oko dla szarego człowieka i wiedział, że takowy istnieje. Oboje pisali wspaniale.
Heidegger to jakiś dadaizm i męka Daseinów, gdyby był Anglikiem napisałby najwspanielszy esej świata.

Ktoś ma więcej przykładów?
#filozofia #aynrand #socdem #neuropa #4konserwy #libertarianizm #literatura
  • 25
@Brzytwa_Ockhama: czytam teraz "Powtórzenie" Kierkegaarda. Co zdanie to jakieś nawiązanie do innego dzieła - to się chyba nazywa intertekstualność. Jak czytam przypisy, to miał chyba tysiące książek w swojej biblioteczce. Szczerze to często bardzo ciężko mi jest ogarnąć o co mu chodzi (tak jak w Twoich wpisach czasem), a niektórych rzeczy nawet nie próbuję. On chyba miał swojego wymarzonego czytelnika, wypracowany styl, więc prawdopodobnie da radę przyzwyczaić się do jego tekstów.
@Dawidk01: To chyba przez te wydania z Biblioteki Filozofów. Jego przekłady są całkiem niezłe i trzeba oddać tłumaczowi jego trud z czasownikami niemieckimi.
@Turysta_Onanista Tłumacz Kanta jest wyżej od Kanta ponieważ nie dość, że musi zrozumieć każde zdanie Kanta (czego Kant nie musiał pilnować - przez to jest tyle zmian między wydaniem 1 a 2) to także przełożyć go na język polski który nie posiada niektórych zwrotów i trzeba tworzyć nowe
@Dawidk01: Ja też lubię styl Kanta, ale jest to sympatia o podłożu masochistycznym ( ͡° ͜ʖ ͡°). Jest on idealnym przykładem na to, że zbytnia dbałość o jasność i ścisłość wywodu nie wychodzi mu ma dobre.
@Brzytwa_Ockhama: Podzieliłbym ich na kilka grup, grupek etc.

Bardzo zwięźli, ale kiepscy styliści, ponieważ przez narzucony rygor kompletnie nie potrafią poczynić najmniejszego rozwinięcia swoich idei. Słowom jest ciasno, myślom niestety też: Moore, Wittgenstein.

Bardzo zwięźli, ale dający jakiekolwiek wyjaśnienia własnym koncepcjom, nieco lepsi stylistycznie, ale również słabo przyswajalni za pierwszym podejściem: Kant, Feuerbach, Quine. Z filozofów, ale jednak filozofów kimś takim był Hayek.

Zwięźli, wiedzący, co chcą przekazać, ale sięgający
Niezwięźli, niewiedzący co chcą przekazać: Hegel.


@shadowboxer: xd a u Coplestona wydawał się mimo wszystko w miarę ogarnięty i nawet ciekawy.

Z tego co piszesz to chyba: zwięźli - coś w stylu logicy, matematycy. A niezwięźli to poeci. Ja wolę chyba czytać tych pierwszych, a inspirować się tymi drugimi (ale tylko na podstawie opracowań xD).

Chyba niebawem sięgnę po Russella, i może po Bergsona (jaki to styl?).


@Dawidk01: Bergson jest łatwy do czytania, niekoniecznie do zrozumienia. To przypadłość wielu filozofów z talentem literackim odrzucających rygor formalny. Nietzsche jest tego doskonałym przykładem (choć on i tak jest szczególny).

Stricte filozoficznych publikacji Russella chyba nie przełożono na polski, wyjąwszy O denotowaniu.
To dlatego, że jest współczesnym Anglikiem


@Brzytwa_Ockhama: Tzn.?

Z tego co piszesz to chyba: zwięźli - coś w stylu logicy, matematycy. A niezwięźli to poeci. Ja wolę chyba czytać tych pierwszych, a inspirować się tymi drugimi (ale tylko na podstawie opracowań xD).


@Dawidk01: I tak, i nie. Quine to logik, Kantowi też nie była obca, ale już Wittgenstein przesadził i wieje nudą. Natomiast to, że ktoś nie pisze zwięźle nie