Wpis z mikrobloga

Ciekawe czy i kiedy w marketach uświadomią sobie, że nic nie #!$%@? klienta przy kasie tak, jak kasowanie kolejnego w kolejce zanim wcześniejszy się nie spakuje w siatki i odejdzie od kasy. Od jakiegoś czasu jest coraz gorzej.... sprint na 100 skasowanych #!$%@? uprawiają Ci kasjerzy.... Rozumiem, że liczy się czas i sprawność, ale litośći. Jak ja nie odejdę od kasy z siatami, to kolejny nie ma miejsca i możliwości na spakowanie się...... ##!$%@? #niepopularnaopinia #takaprawda #biedronka #lidl #carrefour #tesco #kaufland i inne paździerzowe markety....
  • 47
@spamkiller: problem po części bierze się z konstrukcji "stolika" kasowego - na samym jego końcu jest spora przestrzeń na zakupy (kiedyś nawet była taka ruchoma przegródka, dzięki której dwóch gości może pakować się jednocześnie bez mieszania towarów).

Niestety, obecnie #!$%@? jest batonikami, pączusiami, kwiatami doniczkowymi i czym tam jeszcze akurat jaśnie państwo kierownictwo sobie zażyczy.
@spamkiller: jest jedna gorsza rzecz - sieroty, które stoją jak kołki podczas kasowania i pod koniec przypominają sobie że jednak muszą zabrać te wszystkie rzeczy i zaczynają je łaskawie pakować.

Potem następuje drugie wielkie zaskoczenie - trzeba zapłacić! I jeśli to kobieta, to rozpoczyna się wielkie przegrzebywanie torebki w poszukiwaniu portfela.
Ciekawe czy i kiedy w marketach uświadomią sobie, że nic nie #!$%@? klienta przy kasie tak, jak kasowanie kolejnego w kolejce zanim wcześniejszy się nie spakuje w siatki i odejdzie od kasy


@spamkiller: sam nie wiem co gorsze, to, czy poczucie winy w cywilizowanych krajach gdy cala kolejka czeka na ciebie bo nie zdazyles jeszcze wszystkiego spakowac
@spamkiller istnialy kiedyś kasy z przedziałką, na jednej czesci klient sobie pakował, a drugi dostawał zakupy na drugą część. Czemu to usunęli? Nie wiem. Na zachodzie działa i nikt sprintów nie urządza.