Wpis z mikrobloga

@monalisssa: każdy korek za drugim razem wykręcałem palcami, nigdy nie miałem potrzeby wciskania na amen, bo i tak było szczelnie. serio nie wiem co Ty z tymi winami robisz, ale to musiało być źródłem niepowodzenia z szampanem. btw szampana się pije, a nie korkuje na później :)

oraz zaciekawiłaś mnie z tym karpiem, plissss! możesz na priv, na mur beton nikt tego więcej nie zobaczy

@zolwixx: @slusarz: Kurna. za drugim razem otwarcia wina - korek jest wepchany do połowy. Wyciąga się go albo bardzo mocnymi paluchami, albo zębami. Nie dopycha się korka do końca. Chyba nawet się nie da - żeby go niby potem korkociągiem wyciągać.