Samochodem o statusie kultowego dla największego z krajów powstałego po rozpadzie Jugosławii, jest bez wątpienia Yugo Koral. Zdjęcie przedstawia model o najmocniejszym silniku 1.3, 65KM, 14s do setki.
Oparty technologicznie na Fiacie 127, produkowany był w latach 1977-2008 w Kragujevacu, co jest długim okresem, jednakże typowym dla większości fur produkowanych za żelazną kurtyną. Oczywiście przechodził szereg liftingów i zmian nazw, ale rdzeń, czyli płyta podłogowa pozostała ta sama.
Yugo jest znane na świecie, ponieważ było eksportowane na rynki całej Europy, zawitał nawet do USA, gdzie prywatny dealer potrafił sprzedać aż 141 tys. sztuk - wynik godny pozazdroszczenia. Było najtańsze na rynku (ok. 4000$) i najkrótsze ze wszystkich aut w sprzedaży na tym kontynencie. Amerykanie kręcili z niego niezłą bekę ("Yugo Nowhere"), chociaż w sumie nie wiem, dlaczego - amerykańskie auta do najsolidniejszych w tamtych latach też nie należały.
W Bośni i Hercegowinie model nie był zbyt popularny, bo tam była fabryka TAS, gdzie Bośniacy klepali Golfy na licencji, z kolei w Słowenii była i nadal jest fabryka Renault, która wtenczas produkowała Renault 4. Na chwilę obecną fabrykę w Kragujevacu posiada Fiat, gdzie wytwarza swoje ohydne Fiaty 500L, a marka Zastava razem z modelem Zastava Z10, czyli zrebrandowanym Fiatem Punto II, przeszła do historii.
Do niedawna w mojej okolicy było kilka Korali, ostatnio niestety wszystkie zniknęły. Obawiam się, że poszły na żyletki. Szkoda, bo nadawały kolorytu szarym polskim ulicom.
Tradycyjnie zachęcam do obserwowania / czarnolistowania tagu #rzetelnafura oraz życzę miłego wieczoru. Następny wpis tradycyjnie w przyszłym tygodniu.
Oparty technologicznie na Fiacie 127, produkowany był w latach 1977-2008 w Kragujevacu, co jest długim okresem, jednakże typowym dla większości fur produkowanych za żelazną kurtyną. Oczywiście przechodził szereg liftingów i zmian nazw, ale rdzeń, czyli płyta podłogowa pozostała ta sama.
Yugo jest znane na świecie, ponieważ było eksportowane na rynki całej Europy, zawitał nawet do USA, gdzie prywatny dealer potrafił sprzedać aż 141 tys. sztuk - wynik godny pozazdroszczenia. Było najtańsze na rynku (ok. 4000$) i najkrótsze ze wszystkich aut w sprzedaży na tym kontynencie. Amerykanie kręcili z niego niezłą bekę ("Yugo Nowhere"), chociaż w sumie nie wiem, dlaczego - amerykańskie auta do najsolidniejszych w tamtych latach też nie należały.
W Bośni i Hercegowinie model nie był zbyt popularny, bo tam była fabryka TAS, gdzie Bośniacy klepali Golfy na licencji, z kolei w Słowenii była i nadal jest fabryka Renault, która wtenczas produkowała Renault 4. Na chwilę obecną fabrykę w Kragujevacu posiada Fiat, gdzie wytwarza swoje ohydne Fiaty 500L, a marka Zastava razem z modelem Zastava Z10, czyli zrebrandowanym Fiatem Punto II, przeszła do historii.
Do niedawna w mojej okolicy było kilka Korali, ostatnio niestety wszystkie zniknęły. Obawiam się, że poszły na żyletki. Szkoda, bo nadawały kolorytu szarym polskim ulicom.
Tradycyjnie zachęcam do obserwowania / czarnolistowania tagu #rzetelnafura oraz życzę miłego wieczoru. Następny wpis tradycyjnie w przyszłym tygodniu.
#samochody #motoryzacja #carboners #carspotting #yugo #jugoslawia #serbia #czarneblachy
źródło: comment_hTHoCZXUfODwA4zwXGRTdo2v6EhwClzA.jpg
Pobierzźródło: comment_1P2lRA4igAumHP9cFhOGnpKqiNpqD5bf.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@PanKracy582 (ʘ‿ʘ)
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora