Wpis z mikrobloga

Zdarzyło mi się pare razy w życiu być na ekskluzywnych imprezach (inb4 wesele kuzyna) gdzie serwowano potrawy które w kilka dni ogołociłyby mnie z miesięcznej pensji, a których nazw nie potrafię wymówić i wiecie co wam powiem? Ni #!$%@? nie jestem stworzony do tego rodzaju pożywienia - jak u najprymitywniejszego nosacza mój mózg domaga się po prostu napełnienia bębna jakimś gównem które jadam codziennie, a kubki smakowe nie reagują pozytywnie na nowe doznania kulinarne.

Wniosek z tego taki, że człowiek może wynurzyć się z okowów bieda-polactwa, ale co z tego skoro to bieda-polactwo zostaje zakorzenione w nim. W sumie to smutłem sam z siebie.

#polak #nosaczsundajski #zalesie #gownowpis #gorzkiezale #kuchnia
Pobierz Lake_Titikaka - Zdarzyło mi się pare razy w życiu być na ekskluzywnych imprezach (inb...
źródło: comment_JgAVxazq5R5RtBYhDyuulm4X9HJKWl6B.jpg
  • 10
Ni #!$%@? nie jestem stworzony do tego rodzaju pożywienia - jak u najprymitywniejszego nosacza mój mózg domaga się po prostu napełnienia bębna jakimś gównem które jadam codziennie, a kubki smakowe nie reagują pozytywnie na nowe doznania kulinarne.


@Lake_Titikaka: Jest tez inna wyjasnienie - to jedzenie wcale nie jest az tak dobre, jego cena jest podbijana przez otoczke zajebistosci
@DryfWiatrowZachodnich:

Moim zdaniem to zbyt banalne i prostackie wytłumaczenie

czym te ludzie sie zachwycają, taki kotlecik za 60 zł, ja bym za to miał dziesięć xD


@PatologiiZew:

Jest na to jedno proste wytłumaczenie:

co innego jak rodzina regularnie chodzi na obiady do różnych knajp, ktoś ich obsługuje, smakują to jedzenie, co chwila jakaś inna potrawa - to bardziej przypomina spotkanie towarzyskie/rodzinne z jedzeniem jako dodatkiem

A co innego jak grażyna
Moim zdaniem to zbyt banalne i prostackie wytłumaczenie


@Lake_Titikaka: Odpowiem Ci cytatem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Richard P. Feynman - "Pan raczy żartować, panie Feynman"

Jakiś socjolog przyjechał z gotowym referatem, który mieliśmy wszyscy przeczytać. Zabrałem się do czytania i oczy wyszły mi na wierzch: nie wiedziałem, gdzie góra, gdzie dół! Uznałem, że to dlatego, że nie czytałem ani jednej książki z tej listy. Znów miałem to
@Lake_Titikaka: To prawda. W Wielkiej Brytanii są składy budowlane Travis Perkins (coś jak PSB) i przychodzą tam budowlańcy- generalnie proletariat itd na angielskie śniadania z tradycyjnej stołówki. Nic lepszego w życiu nie jadłem.