Wpis z mikrobloga

Zadzwonił do mnie kumpel ze studiów. Nerd jak #!$%@?, ale w porządku gość. Studia skończyliśmy w 2010 i od tamtej pory widzieliśmy się raz na ślubie innego kumpla.

W każdym razie dzwoni i pyta czy sprzedałem bitcoiny. Ja na to WTF, jakie #!$%@? bitcoiny? Nigdy żadnych nie kupowałem. A on na to mi przypomina historię jak w 2010 mu obiad kupiłem w studenckiej stołówce bo zapomniał kasy. Podobno nie chciałem żeby mi oddawał bo to jakieś 10 zł było, więc ten mi dał 5 bitcoinów, które wtedy były mniej więcej tyle samo warte.

Gość był takim mega nerdem i prekursorem bitcoina w Polsce, a może i na Świecie i siedzi w tym chyba od początku. Teraz jest #informatyk15k i kasy mu nie brakuje, bo poza tym sam ma pewnie tych bitcoinów setki, a dzwonił żeby mi przypomnieć, że ja też mam, w razie jakbym zapomniał.

Właśnie wziąłem urlop i jadę do rodzinnego domu ponad 400 km, żeby w swoim starym lapku, który leży od jakichś 5 lat w moim starym pokoju szukać zapomnianych bitcoinów. Jeżeli gdzieś są, to tylko tam :D

Ja #!$%@?ę, ale się jaram! Może spłacę kredyt na dom :D

#bitcoin #kryptowaluty
  • 87