Wpis z mikrobloga

Rok 2018 to rok AMD? A owszem:

Skąd ta niezachwiana wiara w przyszłość firmy, która w przeszłości nie potrafiła wykorzystać swoich atutów? Która pomimo przewagi technologicznej i wyższej wydajności, czy opłacalności swoich rozwiązań nie potrafiła praktycznie nigdy zdobyć więcej niż 50% danego segmentu rynku? Składa się na to kilka faktów:

Po pierwsze - proces technologiczny. AMD praktycznie od ponad dekady zawsze było za plecami Intela jeśli chodzi o poziom zmniejszania tranzystorów, przez co musieli uciekać się do różnych sztuczek i kompromisów lub po prostu oferować tańsze produkty. Te lata to już historia - dziś Ryzen to litografia 14nm LPP, która choć jeszcze sporo jej brakuje do 14nm+++ Intela (nazewnictwo nie odpowiada już fizycznym rozmiarom bramek, zbyt dużo dziś w tym marketingu) pokazuje pazur pomimo tego, że praktycznie rzecz biorąc blokuje częstotliwość na poziomie 4Ghz, kiedy Intel pozwala w najnowszych Coffee Lake na przetaktowania nawet do 5Ghz i wyżej. est to okupione jednak temperaturami tak wysokimi, że wymaga to tzw. "deliddingu" czyli skalpowania, a więc niebezpiecznego procesu rozcięcia wierzchniej warstwy przykrywającej procesor, aby wymienić pastę termo-przewodzącą, którą to od pewnego czasu niebieski gigant zaczął stosować odchodząc od lepszej (i zapewne droższej) metody lutowania rdzenia do powierzchni IHS rozpraszającej ciepło w styku z chłodzeniem. Ale do rzeczy - przecież sam napisałem, że 14nm nie ma szans z 14nm+++ fabryk Intela. Jednak już za 3 miesiące, w kwietniu 2018 procesory AMD produkowane w fabrykach Global Foundries przejdą na ltografię 12nm (wcześniej nazywaną po prostu 14nm+) obiecując co namniej 10% większą wydajność i 15% większe upakowanie tranzystorów. W połączeniu z usprawnieniem architektury druga generacja układów Ryzen powinna przyspieszyć od 10 do 15%. Pokrywa się to z zapowiedziami AMD z tegorocznych targów CES, kiedy pokazywali wykres trendów wzrostów w procesorach x86 na generację szacując je na 7-8% - zaznaczając, że Ryzen+ (nazywany 2nd gen.) oraz późniejsze Ryzen 2 i 3 przyrost ten zwiększą o kolejne kilka %. Ale to dalej nie koniec, pomimo że 12nm może być w wydaniu AMD całkiem niezłe - będzie tylko niwelować wydajnościową przewagę i7-8700k oraz i5-8600K szczególnie w grach, które tak nagle stały się sześciordzeniowymi jednostkami nikt jednak nawet nie marzy o zrównaniu się wydajności. Jeszcze nie teraz... A kiedy? No właśnie - prawdopodobnie w przyszłym roku tj. 2019 kiedy to odkupiona od IBM technologia 7nm, która z wszystkich znaków na ziemi i niebie zdaje się być gotowa do produkcji pierwszych sampli inżynieryjnych już w drugiej połowie tego roku, zostanie wdrożona w masowej produkcji Global Foundries, najprawdopodobniej w postaci Vegi 7nm dla centr danych i obliczeń AI (o tym później). Co na to Intel? Wszystkie nadzieje wiążą się tutaj z 10nm, jednak premiera układów wykorzystujących tę litografię jest systematycznie przekładana, obecnie na końcówkę roku 2018 - chodzą jednak słuchy o tragicznym uzysku w tej litografii. Co prawda Intel wypuścił próbkę chipu na 10nm... jednak była to jednostka 2-rdzeniowa taktowana ok. 2Ghz z TDP 15W - nic co w dzisiejszych czasach miałoby prawo bytu w choćby średniej klasy laptopie. Wygląda na to, że Intel utknął ze swoją technologią, a dodatkowo tworzy monolityczne układy co tylko pogłębia problem niskiego uzysku sprawnych układów w produkcji. 7nm Global Foundries jest porównywane do 10nm Intela (z mikro przewagą, a właściwie nano przewagą dla 7nm). Jeśli AMD potrafiło być tak konkurencyjne przy 14nm LPP (Low power - więc technologią dla urządzeń o niższych poborach prądu) to nie mam wątpliwości, że dzięki procesowi technologicznemu 7nm, który to według jego twórców, tj. IBM ma posłużyć dla układów wysokich częstotliwości ok. 5Ghz, przy relatywnie niskim poziomem energii oraz dużemu uzyskowi układów (dzięki produkcji mniejszych płytek Zeppelin łączonych przy pomocy Infinity Fabric w większy układ w przypadku procesorów serwerowych i HEDT, a 2 modułów CCX w obrębie jednego Zeppelina, który to odpowiada w pełni sprawnemu 8-rdzeniowemu Ryzenowi 7) będzie prawdziwym Graalem procesorów x86 - wysoko-taktowanym, wielordzeniowym układem o niskim poborze mocy, a na dodatek tanim w produkcji. Nieźle prawda? A to powinno stać się w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy.
Po drugie AI.
Po trzecie SEMI-CUSTOM biznes.
Po czwarte Epyc.
Po piąte - renegocjacja WSA.

Całość tutaj:
Make AdvancedMicroDevices great again!

Miłej lektury ;)

#technolust #komputery #pcmasterrace #amd #ryzen #intel #nvidia #radeon #technologia
  • 10
@Technolust: Dziękuję za ciekawą analizę. Chętnie przeczytałbym rozwinięcie kolejnych atutów AMD, które tylko wymieniłeś.

Sam mam nadzieję, że AMD umocni swoją pozycję na rynku, bo monopol jednej firmy nie jest dobry. Ryzeny to bardzo fajne konstrukcje, ale w grach niestety nie są już tak genialne. Mam nadzieję, że popracują nad wydajnością pojedynczego rdzenia.

Oczywiście AMD nie przegapiło segmentu procesorów do gier, bo zdominował konsole obecnej generacji.