Wpis z mikrobloga

@PafnucyMaj: Protestujący z Dobrzymia Wielkiego mają także zarzuty za 'naruszenie miru domowego' za - uwaga - odmowę opuszczenia biura poselskiego Jakiego. I pierdyliard innych, za różne bzdury. ORP przy nich to cieniasy. (Zresztą od pewnego czasu jesteśmy zaprzyjaźnieni, postaramy się im w miarę możliwosci pomóc). Tak to wygląda w mniejszych miejscowościach i wobec osób, o których nie będą pisały gazety i mówiła TVN.
@Jahcob: Słowo klucz :był . Ale się zmył. Wcześniej widzę następną komórkę i nr GG . Być może a nawet z dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić ,że wskazano nr komórki dla jakiegoś celu . Trzeba by spytać właściciela.

Jestem niemal pewny ,że numer był nadużywany i dlatego został usunięty ze strony internetowej. A skoro ktoś sobie nie życzy to trzeba to uszanować. Rozumiem ,że konflikt powstał po usunięciu nrumeru. W innym wypadku
@kris666123: a skąd wiesz o który numer chodzi? Może chodzi o ten który nadal widnieje na jego stronie( i na wielu innych). To jest jedno. Drugie, skąd wiesz kiedy oskarżony pozyskał ewentualny numer(którego już nie ma na stronie), skąd wiesz kiedy go udostępnił? Z góry zakładasz że po tym jak numer zniknął. Po trzecie, widzisz ile wysiłku wystarczyło aby ten numer dostać? Prawie zero. I każdy, kto choć troche umie korzystać
Protestujący z Dobrzymia Wielkiego mają także zarzuty za 'naruszenie miru domowego' za - uwaga - odmowę opuszczenia biura poselskiego Jakiego.


@Andreth: serio? Ja #!$%@?ę. Aczkolwiek jednak okupowanie takiej placówki chyba nie jest ani koniecznie ani zbytnio legalne jednak. Nie możesz wejść do urzędu gminy i odmawiać wyjścia bo tak.
@iAmTS: Okupacja budynku publicznego to dość standardowy środek protestu. (Tam, gdzie w ogóle jest wyższa kultura protestu, w Polsce właściwie się uczymy). Orzecznictwo sądów sie różni, ale raczej jest linia, że dozwolony. (Zwłaszcza jeśli nie wiąże sie z blokadą). Zobaczymy, jak będzie w przypadku Obozu dla Puszczy.