Wpis z mikrobloga

@Mikka: Jest coś takiego jak rola rezerwowego w CSGO, niektóre drużyny mają jakichś tam swoich rezerwowych, a raczej po prostu ktoś jest odsuwany od składu "na ławkę", ale w Virtusach nie ma i nigdy nie było takiej osoby. Michu bodaj 2x i Minise raz byli standinami i grali z VP na jakichś turniejach kiedy 2x Snax i raz Pasha nie mogli, to tyle.
@Pooffy: no tak to jest. Nie wszystkim organizacjom chodzi o wygrywanie - w sensie finansowym pewnie marketing i wygrane od czasu do czasu ale za to silna marka, drużyna z tożsamością z którą wielu fanów się związuje, duży fanbase to i sponsorzy się pchają żeby coś lokować. Wystarczy w zupełności, żeby robić hajs. A co za tym idzie graczom płacić.