Wpis z mikrobloga

Czołem Mircy. Historia w sumie z soboty, ale dopiero teraz mam chwilkę.
Mój #rozowypasek pracuje centrum handlowym w poznaniu i jak miała przerwę na obiad to przytrafiła jej się sytuacją, której opis załączam.
Generalnie teraz mamy poniedziałek i pieniądze nie doszły. Szkoda mi jej bardzo, bo jej wiara w ludzi podupadnie, a z zasady należała zawsze do tych pomagających. Zdarzało jej się spóźnić na zajęcia, bo niosła zakupy jakiejś losowej babci itp.
Może będzie to dla niej jakiś kubeł zimnej wody, że jednak duża część osób oszukuje i nie zawsze warto pomagać.
Chociaż po cichu liczę, że może jeszcze ten koleś odeśle jej pieniądze i wszystko zakończy się happy endem.. jak myślicie?

nie wiem jak tagować to daje #poznan #przywracaniewiarywludzkosc
JestemSpokojny - Czołem Mircy. Historia w sumie z soboty, ale dopiero teraz mam chwil...

źródło: comment_Rbq2C9Qg0jtzF8u1mlLD1Q28tiQzAZuz.jpg

Pobierz
  • 70
@JestemSpokojny: Miałem podobną sytuację. Wracałem PKP, sporo ludzi w przedziale, prawie sami studenci. Jeden chłopak chciał kupić bilet u kierownika pociągu, ale zapomniał legitymacji, a do normalnego biletu zabrakło mu 20 zł. Chłopak łzy w oczach, że wraca do domu i nie ma przy sobie gotówki. Pożyczyłem mu pieniądze, wziął ode mnie nr telefonu i miał się odezwać, żeby oddać/przelać kasę. Czekam już chyba 4 rok :P
Mimo wszystko trzymam kciuki,