Hej, potrzebuję porady. Dostałem wezwanie ze straży miejskiej (wezw... (@mksz)

Hej,

potrzebuję porady. Dostałem wezwanie ze straży miejskiej (wezwanie do wskazania użytkownika pojazdu) ze wzglądu na wykroczenie z art. 144 § 1 KW. Znaleźli samochód zaparkowany na trawniku i napisali do mnie jako właściciela. Załączyli oświadczenie do wypełnienia, na którym są dwie opcje. Pierwsza, że to ja w miejscu i czasie wymienionym w wezwaniu kierowałem pojazdem (nie kierowałem, bo samochód stał zaparkowany a ja byłem w pracy, jest podana konkretna godzina w środku dnia). Druga, że powierzyłem w tym czasie samochód komuś innemu (nikomu go nie powierzyłem). Więc teoretycznie, na logikę, żadna z opcji nie jest prawdą. Więc nie mogę tego wypełnić.

Druga kwestia jest taka, że brzmienie art. 144 § 1 KW jest następujące:

Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność lub też dopuszcza do niszczenia roślinności przez zwierzęta znajdujące się pod jego nadzorem albo na terenach przeznaczonych do użytku publicznego depcze trawnik lub zieleniec w miejscach innych niż wyznaczone dla celów rekreacji przez właściwego zarządcę terenu, podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.

I tu jest druga kwestia, moim zdaniem w miejscu gdzie stał samochód nie było trawy tylko ubita ziemia (dlatego zdarza mi się tam parkować). Oznacza to, że nie są spełnione żadne z następujących warunków:
- niszczy lub uszkadza roślinność lub też dopuszcza do niszczenia roślinności przez zwierzęta znajdujące się pod jego nadzorem (bo tam już nie było roślinności)
- na terenach przeznaczonych do użytku publicznego depcze trawnik lub zieleniec w miejscach innych niż wyznaczone dla celów rekreacji przez właściwego zarządcę terenu (nawet jeśli potraktujemy ten kawałek ziemi jako trawnik pomimo braku trawy, to mowa tu o deptaniu, a samochód stojący nie może niczego deptać)

W treści wezwania znajduje się informacja, że w przypadku niewypełnienia oświadczenia mam się osobiście stawić w celu złożenia zeznań w charakterze świadka. Siedziba SM jest niedaleko mnie.

Jak myślicie, co robić?