Wpis z mikrobloga

@Fushin: właśnie mnie to dziwi bo muszę z żalem przyznać, że trzonem napędowym popularności sytuacji była nie tragedia zdobywających a bohaterstwo ratowników. Może gdyby traciła przytomność, dostała arytmii + kilka innych widowiskowych objawów... Wtedy tylko podpiąć jej monitor no i można dalej kręcić szopkę z lekarzami różnych specjalizacji. A tak to najzwyczajniej powoli schodzą do bazy... zero dramatyzmu
@buleczkowy_potwor: no nie powiesz, że osoby z wp, onetów i innych portali mieli zmianę do 1:30 i poszli do domów, ekipa koordynująca stwierdziła, że się prześpi a obsługa satelit GPS stwierdziła, że oszczędzają prąd i podczas "polskiej nocy" gaszą satelity nad Himalajami :D