Wpis z mikrobloga

Co się #!$%@?ło w sobote to nie mogę. Moja siostra wywołała potężny ból dupska u mojej ciotki i rodziny bo nie chciała zabrać do samochodu gówniaka ciotki bez transportera XD.
Ale po kolei. W sobote była rodzinna impreza jednego naszego bardzo dobrego wujka, mnie tam nie było, ale siostra miała jechać tam samochodem więc najpierw miała pojechać po naszą mame a później po ciotkę, nazwijmy ją Grażyna. Ciotka Grażyna od kilku lat jest sama i zaadoptowała sobie gówniaka, jakiegoś obsrańca, gówniak nie duży, spokojny ale jako że sama podróż do wujka to 120 km do tego impreza, wiecie obiad, deser, coś do wypicia itp i powrót do domu to ciotka nie chciała zostawić gówniaka samego w mieszkaniu na cały dzień więc miała w planach zabrać go ze sobą. Siostra jeszcze kilka dni przed imprezą powiedziała Grażynie, ze wezmie ją i gówniaka ale jak gówniak bedzie w transporterze, na co ciotka się zgodziła. Ale wyszło trochę inaczej. Zapomnaiłęm wspomniec ze całą relację zdała mi siostra no i nasza #!$%@? mame XD.
Siostra podjechała już pod blok ciotki i czeka na nia, ta wychodzi z klatki i ma gówniaka na rękach, siostra pyta się a gdzie transporter a ona do niej że ona go nie ma i że gówniak będzie trzymac na kolanach. Siostra mówi, nic z tego, nie ma transportera to nie ma jazdy, wiec albo zostawia gówniaka w mieszkaniu albo nie jedzie w ogóle. Ciotka podobno tak sie zapowietrzyła, że nie mogła nic powiedzieć przez pewien moment. Oczywiście zaraz nasza mama powiedziała żeby siostra sie uspokoiła, ze niech już ciotka wsiada do auta, ale siostra mówi, że nic z tego, że powiedziałaa wcześniej ciotce że ta ma mieć transporter i ta sie zgodziła. Nie pomógł nawet argument, ze taki gówniak podczas wypadku jest jak pocisk i może Grażyna chce tak umrzec ale siostra nie ma zamiaru umierać przez gówniaka, a tak gówniak byłby w transporterze przypiętym pasem i byłoby bezpiecznie. Nic nie pomogło, ciotka powiedziała, że w takim razie to ona nie jedzie, na co siostra powiedziała spoko, zamknęła drzwi i pojechała.
Najlepsze bylo jak dotarły na miejsce, pierwsze pytanie wujka i reszty było a gdzie Grażynka? Siostra powiedziała co i jak i podobno inne ciotki zaczeły mówić no ale jak to, to taki mały gówniak a ty nie chciałaś go wziąć? Na co panowie stwierdzili, że siostra postąpiła dobrze bo bezpieczeństwo przede wszystkim to ciotki sie oburzyły że oni trzymają stronę siostry. #!$%@? rozumiecie to?
Nasza mame nie omieszkała zadzwonić do mnie i poinformować mnie co się dokładnie stało i jak sie zachowała moja siostra i co ona teraz Grażynce powie jak ją gdzies na mieście spotka? Co za ludzie... Także siostra chyba została napiętnowana przez żeńską część rodziny a przed nami dwa duze rodzinne wydarzenia, na których pojawi sie Grażka więc jestem ciekawy jak się będzie zachowywać w stosunku do siostry :D.

#logikarozowychpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 45