Wpis z mikrobloga

Z okazji promocji na #darksouls #darksouls3 i napływu nowych graczy pragnę przypomnieć wszystkim nowym w soulsach, że jeżeli kiedykolwiek czerwony duch zaatakuje wasz świat to pod żadnym pozorem nie walczycie z nim solo tylko biegniecie jak najszybciej do ostatniego bezpiecznego ogniska cały czas się turlając, żeby przypadkiem was wróg nie trafił. Gdy już będziecie przy ognisku przyzywacie każdego możliwego białego i żółtego ducha (oczywiście cały czas się turlacie żeby przeciwnik was nie uderzył) Gdy już będzie to walka 4v1 to wtedy spamujecie na przeciwnika R1 jakby nie było jutra. Jeżeli jakimś cudem czerwony duch zabije waszych słonecznych przyjaciół wracacie się jak najszybciej do ogniska (turlając się oczywiście) i ponownie przyzywacie waszych przyjaciół. Ewentualnie jeżeli ta taktyka nie działa zawsze możecie pobiec do bossa i wejść przez fog walla bo tam was nikczemnik nie dosięgnie.
DISCLAIMER
Jeżeli macie mało zdrowia i zabrakło wam soczku marki Capri (znany także jako Estus) lub przeciwnik was sparował i jest gotowy zadać wam śmiertelny cios wciskacie magiczną kombinację przycisków, która ocali waszą skórę (alt+f4)
DISCLAIMER
Kiedy już czerwony duch padnie koniecznym jest wraz z waszymi towarzyszami użycie na nim emotki point down żeby pokazać mu, że świetnie się z nim bawiliście i nie możecie się doczekać kolejnej jego wizyty w waszym świecie!

  • 28
  • Odpowiedz
ragequitu uczyc


@kubaczka: Nawet nowy gracz się skapnie że cały ten tekst to wymienienie wszystkich najgorszych rzeczy jakie można zrobić invaderowi. I to nawet jest potwierdzone bo tylko wspomniałam o alt f4 i się zbulwersowałeś ;p
  • Odpowiedz
@Zearel nie, zbulwersowalem sie bo ragequitring to najgorsza rzecz w grach online. Meczysz sie starasz pracujesz na cos a jakis pacan magicznym alt f4 zaneguje to wszystko. Myslisz ze dlaczego gram na konsoli? Komu sie cghce z wyciaganiem kabla spod tv bawic, killswitche? Prosze cie
  • Odpowiedz
@Zearel no ja sie nie spotkalem z takimi praktykami. Dobra koniec bo oboje wyczerpaliamy temat, aragequitting to zlo, smieszki smieszkami ale frajerzy serio potem to uprawiaja Taktyka z biegnieciem do ogniska dla nowych graczy jest ok, jak dobiegnie i przywola to dobra jego - gra na to pozwala. Dex jako primary stat? Ok, da sie grac, może akurat ktos lubi rapiery albo jest mistrzem parowania z dzida w reku, od biedy moze
  • Odpowiedz
  • 0
@kubaczka Grałem w #!$%@? godzin pvp w Ds2 na PC. Jeśli robiłem inwazję, to ragequit, albo inne kombinacje były, ale rzadko. A jeśli chodzi o pojedynki z przyzywaniem przeciwnika, to łoooo #!$%@?. Oczywiście najczęściej było ok, ale ilość cziterów, oraz ich sposoby oszukiwania czasami sprawiały, że miałem ochotę #!$%@?ć PCta za okno xD
Ale to jeszcze #!$%@?. Najgorsze były mendy #!$%@?, gdy chciałeś grać z jakimś słynnym strimerem. Np były organizowane jakieś
  • Odpowiedz