Wpis z mikrobloga

Spokojnie, wszystko mija. Inne narody też przeżywały lata totalnego #!$%@?, teraz przyszło na nas. Nie jesteśmy jakoś szczególnie wyjatkowi, serio. Pod żadnym względem.


@Andreth: W Polsce nie mija, tutaj tylko na chwile czasem ustepuje (gdy Polacy doprowadza sie do ruiny i nie maja juz sily machac szabelka)... a tak to szarpiemy sie od #!$%@?/katastrofy do #!$%@?... a pomiedzy jest tylko mozolne, bolesne podnoszenie sie z dna... i tak w kolo Macieju.
@pk347: Ach, to typowo polskie przekonanie o polskiej wyjątkowości... Historię bardzo wielu narodów da się opowiedzieć w ten sposób. Właściwie to każdego w Europie Środkowo-Wschodniej. Popatrz na Czechów, Węgrów, Litwinów, nawet Rumunów... Oni też teraz przeżywają swoje #!$%@?. Może nie aż tak dramatycznie i publicznie jak my, ale Polska jest jednak bardziej na świeczniku.

Trudno. Tak już jest. Historia nas dopadła. To lata 1992-2015 były w Polsce wyjatkowe. (Liczę od upadku