Aktywne Wpisy
Mieliśmy z #rozowypasek dość stresujące i pracowite dni. Weekend miał być zwieńczeniem tego, chwilą zasłużonego odpoczynku. Z racji z tego że ja całą sobotę miałem już wolną, a różowa miała kilka spraw do załatwienia i wracała późnym wieczorem to zdeklarowałem się że przygotuję coś specjalnego na wieczór. Wpadłem na pomysł że w sumie napiłbym się wódki. Po prostu, bez żadnych udziwnień, kolorowych napojów, muzyki w tle. Po prostu. Więc czekając na różową
szklarskaporeba +299
Wolam wszystkich plusujacych ten wpis.
Dzsiaj przed lunchem manager spotkal sie z dyrektorem dzialu zeby podjac deczyje co robic.
Long story short: rezultat jest taki, ze mlody dostal to co chcial, czyli wolne w listopadzie oraz HO do konca roku. A w zamian podpisal wypowiedzenie, ktore jest effective od grudnia. Innymi slowy pracuje do konca roku.
Tym samym jest to hard reality check dla wszystkich wykopkow z IT, ktorym sie wydaje
Dzsiaj przed lunchem manager spotkal sie z dyrektorem dzialu zeby podjac deczyje co robic.
Long story short: rezultat jest taki, ze mlody dostal to co chcial, czyli wolne w listopadzie oraz HO do konca roku. A w zamian podpisal wypowiedzenie, ktore jest effective od grudnia. Innymi slowy pracuje do konca roku.
Tym samym jest to hard reality check dla wszystkich wykopkow z IT, ktorym sie wydaje
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Cześć jestem normikiem i czuję że coś w moim życiu poszło nie tak.
Po skończeniu szkoły średniej odrazu poszedłem do pracy (średnia krajowa) Mój dobry ojciec kupił mi samochód który musiałem spłacać mu w ratach + dorzucać się do rodzinnego życia no i w sumie rozumiem to i było to ok
Od rozpoczęcia mojej pracy (minęło około 8 mies). samochód spłaciłem i cały ten czas żyłem z miesiąca na miesiąc (spłata samochodu + paliwo(70km w obie strony)+kilka stówek dla mamy "na życie"
Dwa miesiące temu gdy uwolniłem się ze spłaty auta byłem ucieszony że wkońcu coś zacznę tak naprawdę mieć pieniądze i odkładać
Miesiąc temu moja mama rzekła "Anon teraz masz trochę więcej pieniędzy to zaczniesz się więcej dokladać dla rodziny bo nie mamy za co jedzenia kupić (Obydwoje pracują)
I od tego momentu moja składka wynosi 700zł (ja już trochę zdenerwowany bo podpytując znajomych to albo rodzice pozwalają im oszczędzać albo dorzucają się w niewielkim stopniu) + na początku roku zostałem odcięty od internetu ponieważ skończył się transfer i nie mogła oglądać swoich "śmiesznych wypadków" na fejsbuniu(Mama z fochem rzekła "Pracujesz to sobie kup bo ja twojego internetu nie będę opłacać"i tak w domu mamy dwa internety.
Dzisiaj rano matka przyszła mnie obudzić żeby zacząć ogarniać w domu i usłyszała że komputer brzęczy bo zgasiłem monitor i poprostu o nim zapomniałem i wrzeszczy "A co my KU*WA mało za prąd płacimy ?" i oburzona tym faktem uciekła do kuchni. Po śniadaniu i sprzątaniu wróciłem do pokoju i po pół godziny przychodzi matka i ogłasza
"Anon przyszedł rachunek za prąd (chodziaż nie przyszedł) od dzisiaj o stówkę więcej musisz się dokładać"
Nie wiem co o tym wszystkim już myśleć
#pytanie #rodzina
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
@AnonimoweMirkoWyznania: czym #!$%@??
A jedzenie i rachunki same się pojawią i opłacą. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
@RaptownyRaptor: Bo? Jakiś sensowny argument za tym inny niż "ja tak uważam"?
Mam 22 lata, studia dzienne przy których mogłabym pracować na max 1/2 etatu w gównopracy (nie ze względu na kwalifikacje, a
@AnonimoweMirkoWyznania: XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD