Wpis z mikrobloga

@Nemesh polecam odsłuchać ich DVD koncertowe As the stages burn, jest na Spotify. Grają dużo starszych kawałków, więc można porównać do pierwotnych wersji z Angelą :) Alissie się zdarza wchodzić w niskie jak najbardziej, ale częściej to robiła jak śpiewała w The Agonist. Zaraz podeślę jakiś link :)
@nathaliekill: Ten pierwszy kawałek znam, gdzieś mi się obił o uszy, bo fajnie dawała radę na wokalu. Teraz patrzę ten z koncertu. I fajne show robi. Też zauważyłem, że muzyka jest tak komponowała, żeby na pierwszym planie dać przede wszystkim wokal, a instrumenty to tylko tło. Szkoda trochę, ale to może tylko moje zdanie, no i nie cierpię tych zapychaczy solówkowych. Tak przesł#!$%@?ę i widzę że na koncertach częściej stosuje niższy
@Nemesh: nie talent tylko ciężka praca ( ͡° ͜ʖ ͡°) Podsyłam kawałek z pierwszej płyty The Agonist. Wtedy jeszcze w growlu było perfidnie słychać, że to baba (no może poza małą niespodzianką w połowie) - w końcu dopiero się uczyła. Ogólnie zawsze The Agonist był dla mnie nieco ciekawszym zespołem, właśnie przez urozmaicanie wokalu. No ale teraz mamy od Arch Enemy takie kawałki jak Blood in the
nathaliekill - @Nemesh: nie talent tylko ciężka praca ( ͡° ͜ʖ ͡°) Podsyłam kawałek z ...
@nathaliekill: A wiesz co? Mi się właśnie kapitalnie podoba ta druga część kawałka, gdzie w głosie ta agresja miażdży, jakby tak grali od zawsze, to byłbym ich fanem. Kapitalne, dzięki że mi pokazałaś. Aż mam ciary. #!$%@?, ta druga część, ale to dobre! Ja nie jestem wielkim fanem śpiewania, choć rozumiem to urozmaicenie, ale jakoś żadna śpiewana kwestia nie wpadła mi w ucho. No i ten riff tutaj, jakie to dobre!