Wpis z mikrobloga

@butelkaznakretka: zależy od poziomu. Gimnazjum - nic, dla liceum kupiłem sobie książki do przedmiotu, brałem je, ale też nie szykowałem się wcześniej. Jak był ktoś ze studiów z przedmiotu którego nie pamiętam - musiałem sam wcześniej przerobić zadania, które omawialiśmy.