Wpis z mikrobloga

Jest #afera ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ostatnio krąży po Wykopie (a właściwie po internecie) artykuł ś.p.Jana Karskiego, zatytułowany P. Death Camps, który jakoby miał dowodzić tego, że użył on tego zwrotu, i go wypromował.

Natomiast tak nie było!
Otóż w książce Jan Karski. Jedno życie. Tom II. Inferno (ale nie tylko tam) jest wyjaśnienie czym są te artykuły i dlaczego one powstały.

To są przeddruki o tragedii Żydów rozdziału Ostatni Etap i Getto (z jego książki Tajne państwo – Opowieść o polskim Podziemiu), które zostały opublikowane w magazynach Collier's i American Mercury.

Na zlecenie agenta literackiego, Emery Reves, Collier's zamieścił tytuł artykułu P. Death Camps [część 2.,str. 60], natomiast American Mercury opatrzył artykuł tytułem My Visit to the Warsaw Ghetto.

Jan karski nie pisał artykułów do tych czasopism. Natomiast miały one "przeddrukować" fragmenty z jego książki w formie artykułu, zaś ich tytuły są autorstwem owych magazynów, a nie Jana Karskiego. Autorem tych słów jest jakiś amerykański redaktor.

Ponadto Jan Karski użył zwrotu "Jewish death Camps" [choć krzywdzące z dzisiejszej perspektywy], więc kłóciłoby się to z logiką, że miałby on używać P.Death Camps w znaczeniu położenia geograficznego, bo mówiąc o żydowskich obozach, chodziłoby o jakiś "Żydostan".

Kolejny raz jest zakłamywana historia Polski, ale tym razem polskimi ustami osób, którzy wycierają sobie mordę polskim bohaterem.

#zydzi #historia #niemieckieobozyzaglady #germandeathcamps
  • 1