Wpis z mikrobloga

250 km przez kraj z #waze i jestem zawiedziony. O ile sama mapa działa bez zastrzeżeń, to jednak czuć, że społeczność jest za mała i zbyt losowo rozłożona. 3 patrole z suszarkami, wypadek, a powiadomienia tylko o stacjonarnych fotoradarach... Wysyłanie ETA też działa bez sensu, bo przesuwa kropkę względem czasu, zupełnie olewając aktualne położenie. Szkoda, że #yanosik wysypał się w tle. Chyba będzie trzeba do niego wrócić, bo i zużycie baterii ma niższe.
  • 2
Po 250km wyrobiłeś sobie opinię o Waze? :D
Do tej pory zrobiłem z Waze 93.000 km - nie wyobrażam sobie innej darmowej nawigacji na pokładzie :)
Yanosik to nie nawigacja, tylko ostrzegacz. Jak uważasz, że ilość raportów w Waze jest niska vs. Yanosik - miej obydwa programy uruchomione.
Co do zużycia baterii - ciężko się wypowiedzieć. Normalna nawigacja, która wymienia dane drogowe, ciągnie sporo danych live, analizuje trasę i wysyła na bieżąco