Wpis z mikrobloga

Tak sobie myślę. W pierwszych tygodniach swojej aktywności na tym koncie byłem różowym paskiem. Wtedy też kilka mirasków, którym mój nick nic nie mówił, można powiedzieć że próbowało mnie podrywać. Często były to po prostu jakieś teksty z podtekstami. Zawsze reagowałem/łam w pozytywny sposób. Wszystko szło w kierunku wysłania nudesków. No i w ten sposób wymieniłem/łam kilka zdań na priv z takim mirkiem jako loszka i wysłałam/łem mu swoje nagie zdjęcia. Mirkom bardzo spodobały się moje nóżki, stópki, no i co najważniejsze, moja cipeczka. Niestety nie wiedzieli oni wówczas, nadal nie wiedzą, że w tej cipce, w środku, tuż za brzuchem, kryje się wciągnięty, sprytnie ukryty, penis i jądra. - To była perfekcyjna mangina. Jeśli jesteś jednym z tych trzech mirków i właśnie to czytasz, chcę cię przeprosić, mam nadzieje że nie masz mi tego za złe. Przepraszam.
#oswiadczenie
  • 14