Wpis z mikrobloga

@MrsMsx: Na zagranicznych stronach Messi albo Ronaldo też praktycznie co tydzień biją jakiś czasem bardzo już wymyślny rekord. Oczywiście co do zasady to się zgadzam, że często to już trochę przesadzają. Tym razem jednak rekordowa ilość spotkań przed własną publicznością z golem w Bundeslidze to jest jednak coś. Oczywiście określenie o przechodzeniu do historii jest dosyć mocne, ale przecież na takim bulwarowym serwisie jak onet to raczej nie powinno nikogo dziwić.