Wpis z mikrobloga

#niedocenianefilmy część 14 - "To przychodzi po zmroku" (It Comes at Night)

Oj, dlaczego tak marna ocena na filmwebie wspomnę jeszcze później. Ale już na wstępie zaznaczę - film ten polecam ludziom, którzy doceniają nieklasyczne kino.

O fabule nie można zbyt dużo mówić, więc krótko - jest jakaś bliżej nieokreślona przyszłość. Nieznany wirus pustoszeje Amerykę. Historia zaczyna w momencie "pogrzebu" teścia głównego bohatera. Wcześniej zachorował, więc ma innego wyjścia - .musi dostać kulkę w łeb od swojego zięcia. Akcja dzieje się na jakimś nieokreślonym pustkowiu w lesie. Główny bohater to Paul - głowa 3-osobowej rodziny. Jego dom to mini-twierdza - wejść można tylko przez jedne drzwi, reszta okien jest szczelnie pokryta deskami. W domostwie panują twarde zasady - 2 posiłki dziennie, na dwór można wyjść wyłącznie w parach, a na noc wszyscy bezwzględnie zostają w domu. Sytuacja zmienia się, gdy do jego chaty włamuje się Will... i cokolwiek bym dalej nie powiedział - będzie to spoilerem.

I od razu sobie powiedzmy, dlaczego taka niska nota na filmwebie?

1. Film określany jest jako horror, w trailerach pokazywany jest jako horror, a ostatecznie ten gatunek ledwo trąca. Ma on tak mało scen typowo horrorowych, że sam nie wiem - czy nakręcili je tylko po to, by móc coś pokazać w zwiastunach czy może podchodzi to pod zabawę konwencją? Tak czy owak - mnóstwo na filmwebie widziałem "jedynek" z adnotacją, że "coś słabo straszy ten film". Ehh...

2. To nie jest klasyczne kino. Ewidentnie "to przychodzi po zmroku" zostało nakręcone by trochę pobawić się z widzem. Nie będę nic więcej zdradzał, ale sposób w jaki to robi jest nieco kontrowersyjny. Jednemu się spodoba, a drugiemu nie.

3. Nie jest to też kino z najszybszym tempem. Nie jest ono również powolne, ale chyba niektórych może rozczarować. Choć sam film jest dosyć krótki (1h37min) to nie zabrakło w nim miejsca na sielankowe sceny z życia domowników.

Ogólne moje wrażenia są takie, że można jak najbardziej zaangażować się fabularnie. Czy się kupi samą formę filmu - zależy od upodobań. Ja przykładowo tak średnio do tego podchodzę. Na plus mogę zaliczyć jeszcze grę aktorską oraz zdjęcia. Filmweb - 5,4/10 i u mnie 7/10.
#film #kino #filmweb #horror #thriller #niedocenianefilmy
Pobierz waro - #niedocenianefilmy część 14 - "To przychodzi po zmroku" (It Comes at Night)

...
źródło: comment_Mimq06RygLLxgiD5PQkTAPAsLu5WP6rp.jpg

Widziałeś/widziałaś już ten film?

  • Tak - rewelacja 2.6% (1)
  • Tak - bardzo dobry 10.3% (4)
  • Tak - dobry 28.2% (11)
  • Tak - średni 12.8% (5)
  • Tak - słaby 5.1% (2)
  • Tak - bardzo słaby 0% (0)
  • Tak - gniot 5.1% (2)
  • Nie, ale w najbliższym czasie nadrobię 12.8% (5)
  • Nie, ale może kiedyś obejrzę 15.4% (6)
  • Nie interesuje mnie 7.7% (3)

Oddanych głosów: 39

  • 5
@waro: cóż, skoro trailery dupnie pokazywały i nastawiały, że miał być horror, chociaż wcale nim nie jest, to chyba nie wina widzów, że tak nisko oceniają. ale obejrzę, może w jego odbiorze pomoże lepsza wiedza na temat tego filmu, bo najbardziej to się mogli rozczarować raczej ci, którzy szli do kina "w ciemno" ;)
Film określany jest jako horror, w trailerach pokazywany jest jako horror, a ostatecznie ten gatunek ledwo trąca.


@waro: Zbytne uproszczenie, moim zdaniem. Świat jest typowy dla horroru - epidemia zombie to jeden ze słynniejszych gatunkowych motywów. Budowanie atmosfery i wykorzystywanie otoczenia - w tym wypadku ciasnej chaty - też jest typowe dla horroru - wiele sekwencji byłoby niemal podręcznikowych, gdyby zakończyć je potworem w szafie/za rogiem.

Film jest horrorem, bezdyskusyjnie. Oczekiwania