Wpis z mikrobloga

i zawsze znalazł się jeden pindol, który nie uciekał


@TrueSlav: Czasami to byłam ja xd Moja klasa była wyjątkowo niezintegrowana, więc gdy w zimie ktoś zarzucał pomysł, że zwijamy się w dwóch ostatnich lekcji, to zazwyczaj się wyłamywałam z szeregu. Oni by poszli do swoich domów, bo mieszkali w okolicy, przez niedogadanie się nigdzie byśmy nie poszli, ja byłam dojeżdżająca, więc serio wolałam posiedzieć w szkole na tych lekcjach w cieple