Wpis z mikrobloga

Z cyklu - historia jednej penetracji.

Na zdjęciu widać moją dolną (niektórzy mówią, że lepszą) połówkę. Znajduję się na jednym z obiektów #mru , gdzie próbuje dostać się do jednego ze schronów przez płytę 7p7. Do wciśnięcia się przez otwór o wielkości kartki a4 zabrakło mi 1cm szerokości bioder.
Płyta 7p7 jest płytą pancerną ze stopu stali chromowo molibdenowej o grubości 10cm i masie 7,5 tony więc ewentualnie poszerzenie otworu przekracza możliwości nawet najlepszych złomiarzy.
W czasie 2 wojny swiatowej Niemcy zamontowali w całej Europie ponad 5000 takich płyt osłaniających stanowisko karabinu maszynowego. Na zdjęciu widzimy schodkową osłonę antyrykoszetową, ale znane są również schrony, gdzie takiej osłony nie było. Wąski otwór po prawej stronie to tzw. przeziernik do obserwacji ostrzału. Obserwującego chroniło szkło pancerne o grubości 7,4cm, i co ciekawe, obserwatorem nie był sam strzelający. Nie wiem jak wam, ale mi po uświadomieniu sobie tego faktu, przypomina się tylko scena ze świecą dymną z filmu Nic Śmiesznego.

Mój autorski tag to: #penetrujedziury, obserwuj, jeśli również uwielbiasz penetrować ciasne, ciemne i bardzo mokre miejsca. A jak masz to w nosie, to wrzuć na czarno.

#penetrujedziury #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #hobby #zainteresowania
KawiakJones - Z cyklu - historia jednej penetracji.

Na zdjęciu widać moją dolną (n...

źródło: comment_WU5MNn4JBIaPXgebGJY6aCLTGqLRrGua.jpg

Pobierz
  • 51