Wpis z mikrobloga

@sorasill: Lepiej ustalić jedną osobę do akceptacji projektu (a nie całe biuro łącznie z p.Mietkiem ze stróżówki), a wcześniej konkretnie zbriefować klienta. Inaczej można do usranej ... Ale szczerze to chyba tylko tak działa w idealnym świecie :)
  • Odpowiedz