Wsiadasz sobie w mróz do benzyniaka Pół obrotu rozrusznika i już jedzie Kilka minut przy sprawnym termostacie i już płyn chłodniczy w temperaturze roboczej Cichy mruk na postoju, przy przyspieszaniu w najgorszym razie delikatny hałas odkurzacza w przypadku 1.6 VTEC ( ͡°͜ʖ͡°) Kultura pracy A z rury wydechowej najwyżej unosi się para wodna
A diesel, #!$%@?
Wsiadasz w mróz, przekręcasz kluczyk raz, czekasz aż świece się nagrzeją Kręcisz rozrusznikiem przez dobre kilka sekund. Kaszle, churchla, wszystkie kontrolki panikują, pompujesz cenną ropę w nadziei na odpalenie klekota. Nagrzewasz świece jeszcze raz I jeszcze jeden tak na wszelki wypadek Kręcisz, o, coś tam zaczyna pierdzieć co kilka obrotów, w końcu jest, zaskoczył. Silnik brzmi jakby miał się zaraz rozsypać W końcu ruszasz z miejsca Oczywiście Diesel to silnik bardzo wydajny, więc takie błahostki jak rozgrzanie mroźnej kabiny przechodzą na dalszy plan. Osiągnięcie temperatury roboczej też ulega wydłużeniu Na postoju klekoczesz, żadnej gracji, rzężenie silnika wysokoprężnego jedynie zagłusza odgłos ledwo sprawnej turbiny chłodzonej gęstym, zimnym olejem Z rury albo dymisz albo użerasz się z DPF'em Po dojechaniu na miejsce czekasz parę minut przed zgaszeniem silnika by nie zużyć zbyt szybko turbosprężarki
A wszystko po to by spalić parę litrów paliwa mniej
Tekst dotyczy chyba diesla w Starze, bo przynajmniej od kilkunastu lat cywilizowane diesle, jeśli są sprawne, zimą odpalają tak samo dobrze jak benzyna.
@daeun a myślałeś kiedyś nad dieslem, który ma mniej niż 40 lat? No i te "parę" litrów paliwa mniej, przy rocznym przebiegu rzędu 20 tysięcy kilometrów daje wymierne korzyści.
@daeun @jamtojest Mam diesla 1.4 TDI w VW polo i potwierdzam że tak jest rocznik 2001 ( ͡°ʖ̯͡°) Najbardziej boli jazda w zimnej kabinie i zaparowanych szybach przez około 5 kilometrów... Do 90 stopni silnik to potrafi dopiero czasem po 10 kilometrach przejechanych dojść xD przy użyciu ogrzewania.
Tekst dotyczy chyba diesla w Starze, bo przynajmniej od kilkunastu lat cywilizowane diesle, jeśli są sprawne, zimą odpalają tak samo dobrze jak benzyna.
@larvaexotech: Niestety straciłem swoje filmiki, jak nagrywałem 2 czy 3 lata temu zimny start BMW E39 530d 2001 r. przy ok. -20 stopni. Przed wymianą świec żarowych zachowywał się mniej więcej jak ten VW na filmie. Po wymianie, czyli jako sprawny w pełni, odpalał na strzała w każdej temperaturze, jak benzyna.
Podejrzewam że ten VW na filmie mógł mieć padnięte świece. Chyba że tdi to taki syf teraz ;)
Tekst dotyczy chyba diesla w Starze, bo przynajmniej od kilkunastu lat cywilizowane diesle, jeśli są sprawne, zimą odpalają tak samo dobrze jak benzyna.
Mam 12 letniego diesla. Kręci kilka ładnych chwil, a potem mocny dym z tłumika ( ͡°ʖ̯͡°)
@daeun: wiem, że pasta, ale ogólnie to jeśli chodzi o turbosprężarkę to jak jest zamontowana w benzyniaku to też dobrze by było trochę poczekać przed zgaszeniem xD
@Protector: żona ma bmw 3 w dieslu (służbowy wiec nie było innego wyboru) - wstyd jak to wyje. 100 metrów od domu słyszę jak jedzie, a potem jeszcze mi pierdzi pod drzwiami bo turbinę chłodzi. Dla mnie wiocha, żeby auto za ćwierć miliona miało taki dźwięk silnika.
Wsiadasz sobie w mróz do benzyniaka
Pół obrotu rozrusznika i już jedzie
Kilka minut przy sprawnym termostacie i już płyn chłodniczy w temperaturze roboczej
Cichy mruk na postoju, przy przyspieszaniu w najgorszym razie delikatny hałas odkurzacza w przypadku 1.6 VTEC ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kultura pracy
A z rury wydechowej najwyżej unosi się para wodna
A diesel, #!$%@?
Wsiadasz w mróz, przekręcasz kluczyk raz, czekasz aż świece się nagrzeją
Kręcisz rozrusznikiem przez dobre kilka sekund. Kaszle, churchla, wszystkie kontrolki panikują, pompujesz cenną ropę w nadziei na odpalenie klekota.
Nagrzewasz świece jeszcze raz
I jeszcze jeden tak na wszelki wypadek
Kręcisz, o, coś tam zaczyna pierdzieć co kilka obrotów, w końcu jest, zaskoczył.
Silnik brzmi jakby miał się zaraz rozsypać
W końcu ruszasz z miejsca
Oczywiście Diesel to silnik bardzo wydajny, więc takie błahostki jak rozgrzanie mroźnej kabiny przechodzą na dalszy plan. Osiągnięcie temperatury roboczej też ulega wydłużeniu
Na postoju klekoczesz, żadnej gracji, rzężenie silnika wysokoprężnego jedynie zagłusza odgłos ledwo sprawnej turbiny chłodzonej gęstym, zimnym olejem
Z rury albo dymisz albo użerasz się z DPF'em
Po dojechaniu na miejsce czekasz parę minut przed zgaszeniem silnika by nie zużyć zbyt szybko turbosprężarki
A wszystko po to by spalić parę litrów paliwa mniej
W nienawiści do diesla tak zostałem wychowany!!!
#bmw #samochody #motoryzacja #diesel
źródło: comment_iA9pM88M5Xlas9toKysRBHIzOzmDpjBc.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
Tekst dotyczy chyba diesla w Starze, bo przynajmniej od kilkunastu lat cywilizowane diesle, jeśli są sprawne, zimą odpalają tak samo dobrze jak benzyna.
Komentarz usunięty przez moderatora
@jamtojest:
https://www.youtube.com/watch?v=G96zaRZOsEs
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Podejrzewam że ten VW na filmie mógł mieć padnięte świece. Chyba że tdi to taki syf teraz ;)
Tekst dotyczy chyba diesla w Starze, bo przynajmniej od kilkunastu lat cywilizowane diesle, jeśli są sprawne, zimą odpalają tak samo dobrze jak benzyna.
Mam 12 letniego diesla. Kręci kilka ładnych chwil, a potem mocny dym z tłumika ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora