Wpis z mikrobloga

Fani serialu #lost ustawili wszystkie sceny w kolejności chronologicznej - powstał w ten sposób Chronologically Lost. Dzięki temu jest o wiele łatwiej zrozumieć wiele scen, bo akcja nie jest poszatkowana. Ułatwia to w pewnym stopniu zrozumienie serialu - ale tylko tym, którzy już go widzieli. Dlaczego? Bo część scen z podróżami w czasie (na samym początku - powrót do lat 70) pewnie nie będzie zrozumiała dla kogoś kto nie widział serialu.
Znika też część zwrotów akcji, chociaż sceny z pierwszych sezonów, po ułożeniu chronologicznie nadal trzymają fason.
Łatwiej jest też zrozumieć różnice i działania poszczególnych grup. Znika też część flashbacków / flashforwardów, które czasami były fajne ("we have to go back!") ale czasami #!$%@?ły.
Dzięki takiemu ułożeniu łatwiej też przebrnąć przez ostatni sezon, w którym był Jacob i mężczyzna w czerni.
Można jakoś wybaczyć twórcom za to co zrobili w końcówce, bo niby większość zagadek wyjaśnili (np. niedźwiedzie polarne wyśmiane przez tego doktora z Dharmy, czy skąd się wział potwór/czarny dym), ale nadal zakończnie jest tak samo #!$%@? jak było kilka lat temu.

Pewnie zagorzali fani serialu mogą go sobie tak odświeżyć - uczciwie mówiąc jest trochę dłużyzn (101 odcinków). Dorzucono też różnego rodzaju sceny z materiałów promocyjnych.
Jeśli ktoś nie widział serialu, to pierwsze kilka odcinków może być odpychające - bo dotyczy podróży w czasie (z 5 sezonu).

Oprócz Chronologically Lost jest też podobno serial Lost Chrono - która też układa sceny po kolei, ale nie wiem za bardzo czym się różnią.

Jak dla mnie nadal ulubioną postacią był Miles (który pojawił się bodajże w 4 sezonie, a w chronologicznie ułożynym Lost - już od pierwszego odcinka)

#seriale
fledgeling - Fani serialu #lost ustawili wszystkie sceny w kolejności chronologicznej...
  • 10
@fledgeling zajebisty serial był, lecz u nas po pierwszych sezonach tvp poleciało w *uja z prawami do emisji i Lost trafiło bodajże na AXN. Po kilku latach znowu wróciło na tvp, ale znowu godziny emitowana były śmieszne 22+. Z tego też powodu tak mało osób przebrnęło przez całość serialu i oceny Zagubionych w rankingach nie odzwierciedlają poziomu, jaki prezentował.
@Sad_Statue: chyba najłatwiej dzięki temu zrozumieć fragment, z Johnem Lockiem / mężczyzną z czerni, co niby było dość oczywiste (i wielokrotnie powtarzane przez różne postacie), ale z powodu poszatkowania akcji przy pomocy flashbacków / flash forwardów / flash sidewaysów + podróży w czasie zaczynało się robić bełkotliwe.

Ale nadal moim zdaniem końcówka końcówka to #!$%@?

Spoiler:


@fledgeling: Te całe side flashe, to



Z drugiej strony totalnie rozumiem dlaczego ktoś takie zakończenie może wyśmiać. Anyway, jak posłuchasz (czy posłuchacie, jak ktoś więcej moje wypociny przeczyta :P) ten filmik poniżej, to wychodzi na to, że


wysuwa kawę na ławę. To scenka z samego zakończenia filmu, więc nie klikać jak ktoś nie widział serialu. https://www.youtube.com/watch?v=dL26K6T3IOw
@fledgeling: Podobno man in black ma na imię Izaac, nie wiem skąd to wzięli ale prawdopodobne bo to jakieś nawiązanie do biblii itd. i dodaje trochę tajemniczości. Co do zakończenia to podoba mi się bo fajnie że bohaterowie znowu się spotkali. Bo tak naprawdę wydarzenie na wyspie nigdy nie miało miejsca. Tzn. miało i nie miało. Jak ktoś oglądał uważnie to widać w pewnym momencie że wyspa jest zatopiona (prawdopodobny efekt