Wpis z mikrobloga

#spoleczenstwo #socjologia #psychologia #etyka #gruparatowaniapoziomu #rigcz #filozofia

Wczoraj ulicami #warszawa przemaszerował "czarny protest", w odpowiedzi zorganizowano również protest "biały".

Dzisiaj by może emocje już (przynajmniej lekko) opadły, postaram się więc napisać, dlaczego zarówno postawa jednej, jak i drugiej strony konfliktu realnie nie ma obecnie sensu w postaci, jaka obecna jest w ogólnospołecznym dyskursie.

Dlaczego?

Bowiem tak naprawdę większość społeczeństwa (w tym protestujący) nie ma do końca świadomości co jest sednem kwestii w której protestują.

Zanim jednak przestaniecie w tym momencie czytać - i zaraz przykleicie mi łatkę "katola", "zdrajcy ojczyzny", "pisiora", "antypolaka" czy jakąkolwiek inną - doczytajcie do końca. Nie mam bowiem zamiaru atakować kogokolwiek, a spróbuje zgłębić istotę problemu i tego konfliktu.

Zaczynajmy więc.

Na początek postawię dość śmiałą tezę, ale postaram się ją również uzasadnić:

Tak naprawdę nieprawdą jest stwierdzenie, jakoby ruchy antyaborcyjne i proaborcyjne stały po przeciwnej stronie barykady.

Ale że jak? Jak to możliwe? A no jest możliwe - należy bowiem prześledzić argumentację obu stron*.

_*oczywiście argumentacja ta nie jest w żadnym stopniu jednolita - każdą z tych dwóch dużych grup tworzą ludzie o szerokim spektrum poglądów. Ale postaram się powiedzieć o aspektach najszerzej poruszanych w dyskursie medialnym, a do tematu różnorodności jeszcze wrócimy.

Ruch proaborcyjny: Główną osią argumentacji są prawa kobiety - prawa do decydowania o własnym ciele, o własnym postępowaniu - a także (często przytaczany argument) - o własnym życiu i zdrowiu.
Mamy więc argumentację opartą o ochronie podstawowych praw człowieka - praw do wolności i życia._

Ruch antyaborcyjny: W tym ruch pro-life: Jak sama nazwa wskazuje - trzonem tego ruchu jest ochrona życia - mowa o ochronie życia człowieka, w tym człowieka nienarodzonego. W konsekwencji również jego prawa do narodzenia się, do przeżywania swojego życia, do realizacji jego wolności jako jednostki. Argumentacja mówi, że każdy ma prawo przeżyć, a nikt nie ma prawa skazać kogoś na śmierć tylko dlatego, że ten ktoś jest zbyt mały, by móc się bronić.

Zwróćmy teraz uwagę na jeden aspekt: Obie grupy argumentacji opowiadają się za ochroną życia i prawa do wolności. Obie więc grupy technicznie rzecz biorąc walczą o to samo. Skąd więc konflikt?

[dalsza część w komentarzach]
Pobierz Mr--A-Veed - #spoleczenstwo #socjologia #psychologia #etyka #gruparatowaniapoziomu #r...
źródło: comment_M7dt3qRvZVkgv767loNF0z3gwU8qPUDp.jpg
  • 42
Konflikt wynika stąd, że żadna z tych grup w swojej argumentacji nie postrzega praw które broni w sposób uniwersalny, tj. równo stosowany do wszystkich ludzi.

-> Ruch proaborcyjny żąda praw do wolności i życia dla kobiet, natomiast przemilcza lub ignoruje kwestię praw do życia i wolności nienarodzonych dzieci*.

->Ruch antyaborcyjny żąda praw do wolności i życia nienarodzonych dzieci, jednakże marginalizuje prawa do życia i wolności kobiet*.

_*aspekty te zostaną rozwinięte i sprecyzowane
Pobierz Mr--A-Veed - Konflikt wynika stąd, że żadna z tych grup w swojej argumentacji nie pos...
źródło: comment_XB9VS6mnmSzpQ0SQbwrfvVDwqGcxHfYA.jpg
To nas prostą drogą prowadzi do w zasadzie już filozoficznej dyskusji: "czym jest człowiek" i co to znaczy "być człowiekiem"? Co definiuje człowieka?

Bowiem tylko odpowiadając na pytanie "czym jest człowiek" realnie możemy odpowiedzieć na pytanie "kiedy jest jego początek", a zatem "kiedy nabywa on prawa człowieka".

I właśnie tutaj jest prawdziwy trzon postaw pro- i antyaborcyjnych - jakim istotom/obiektom już nadany jest status
Pobierz Mr--A-Veed - To nas prostą drogą prowadzi do w zasadzie już filozoficznej dyskusji: "...
źródło: comment_6Bd3ws5DhGE9cImGZ8ItX2fQVlVt9GDr.jpg
Poruszmy kwestię faktu, że usuwając płód nawet jeszcze nie odczuwający bólu niejako odbiera się ju szansę na przeżycie własnego życia i realizację jego wolności. Jest to argument środowisk pro-life.

To jest ciężka filozoficzna dyskusja - ale spróbujmy chociaż lekko ją nadgryźć.

Co znaczy "odebranie prawa do realizacji czegoś w przyszłości"? Jaka jest granica tego odbierania?

Czy jeżeli rodzice zaplanują miły wieczór przy świecach który zakończyłby się nowym życiem, ale jednak
Pobierz Mr--A-Veed - Poruszmy kwestię faktu, że usuwając płód nawet jeszcze nie odczuwający b...
źródło: comment_9ZMmQvmc1GjLuryAfjRkEpL8idvUbuC4.jpg
Aby odpowiedzieć sobie na to, czy aborcja jest dopuszczalna trzeba również zastanowić się nad tym, dlaczego w ogóle morderstwo jest nieakceptowalne społecznie. Jest na to kilka powodów:

1) wzajemność - nie popieramy morderstw, bo kiedyś ktoś może nas zabić
2) cierpienie - nie popieramy zadawania bólu
3) więzy - nie popieramy morderstw, bo to ból dla najbliższych, a potencjalnie i nas
4) empatia - sami odczuwamy ból widząc cudzą śmierć (tzw. neurony
Pobierz Mr--A-Veed - Aby odpowiedzieć sobie na to, czy aborcja jest dopuszczalna trzeba równi...
źródło: comment_nmZPvwjsojXNpLfM7yHFh4mjgVYYbegc.jpg
Prowadzi nast to więc do kwestii konfliktu interesów. Nawet jeżeli każdy ma uniwersalne prawa - nie da się zagwarantować, że prawa poszczególnych jednostek nie będą wchodzić w sprzeczność.

Przykładem jest chociażby to, że skoro każdy ma prawo decydować o swoim zachowaniu oraz każdy ma prawo do życia, to co, gdy jedna osoba zdecyduje zabić drugą - mamy tutaj oczywisty konflikt interesów.

Oczywiście rozwiązanie dla większości ludzi jest jasne - prawo do
Pobierz Mr--A-Veed - Prowadzi nast to więc do kwestii konfliktu interesów. Nawet jeżeli każdy...
źródło: comment_xuWwNbuqdubKsfJyR9CSZW1G35D2C7jH.jpg
Wspomniałem już o skrajnych koncepcjach "aborcji na życzenie", które nie liczyłyby się z kosztami dla dziecka. Oczywiście - jest to przykład skrajności, poglądu raczej ideologicznego, czy jak ktoś by chciał dosadnie powiedzieć: "oszołomstwa".

I to nie tylko po jednej stronie, ale po obu. Bowiem w grupie tej można by umieścić wszelkiego rodzaju podejścia na zasadzie "bo tak", "bo ja tak chcę", "bo tak
Pobierz Mr--A-Veed - Wspomniałem już o skrajnych koncepcjach "aborcji na życzenie", które nie...
źródło: comment_2G0qPUnXprYYCPcNfBysTVlmv00X1Ui3.jpg
Odniosę się również do kwestii politycznej - ale jedynie jej obrazu, bez wchodzenia w ideologię. Chodzi mi o ten tzw. "kompromis aborcyjny", który obecnie znika.

Z powyższych wywodów ukazuje się wniosek: "kompromis aborcyjny był dobry i był blisko zdroworozsądkowego, wyważonego podejścia". Tyle, że jego podstawa była marna.

Dlaczego? No cóż - dlatego, że był to kompromis. A więc efekt starcia dwóch opozycyjnych sił ideowych, które nie mogąc
Pobierz Mr--A-Veed - Odniosę się również do kwestii politycznej - ale jedynie jej obrazu, bez...
źródło: comment_5gSFQPCnILT9Ge5bDmYpLu6CJ18hi8Qa.jpg
W tym tekście w zasadzie jedynie zarysowałem temat. Nie jestem ani alfą ani omegą, żeby rozwikłać przedstawioną tutaj kwestię. Uważam, że musi to być kwestia dyskusji i rozmów.

Nie hejtu i nie rzucania błotem. Nie wzajemnych oskarżeń i etykietowania. Ale rozmowy, poznania argumentów i rozważenia faktów.

Napisałem to wszystko, by pokazać co sam o tym myślę, ale też, by spróbować pobudzić jakąkolwiek dyskusję w tym temacie, nawet minimalną. Mam nadzieję, że osoby,
Pobierz Mr--A-Veed - W tym tekście w zasadzie jedynie zarysowałem temat. Nie jestem ani alfą ...
źródło: comment_oC20Q9e3lMsLWSJcLL8PxZD41WmYhEi5.jpg
@Mr--A-Veed: Ja bym argumentował że kwestia człowieczeństwa płodu jest nie istotna.
Jeśli argument wygląda tak że nawet inny człowiek potrzebuje twojego ciała lub jego fragmentu by przeżyć to masz prawo mu odmówić np nerki nawet jeśli bez niej nie przeżyje.

Dalej, ci za życiem powinni zająć się prawami kobiet do wychowywania dzieci chorych i potrzebujących opieki.
Bo z tego co widziałem to wystarczy żeby dziecko się urodziło a co potem to
@Mr--A-Veed bardzo dobry tekst ale zabrakło mi tu opisu/odniesienia do konfliktu w sytuacji o ktorą teraz jest konflikt: aborcję w przypadku ciężkiej wady rozwojowej płodu. Dziecko co prawda się rodzi ale umiera niedługo po porodzie (nierzadko cierpiąc) lub jest na tyle chore, że jego życie wymaga ogromnej ilości energii ze strony rodziców co negatywnie rzutuje na ich dalsze zycie, oraz rodzenstwo zarowno juz narodzone jak i potencjalne.
aborcję w przypadku ciężkiej wady rozwojowej płodu.


@Lipathor: Masz rację!

A miałem to opisać:

A jednak w dyskursie o aborcji nie jest to wcale takie oczywiste. Kwestia ta w dyskursie pojawia się dwojako:

1)...


Jak widzisz - zabrakło punktu 2).

A miał on wynikać z części o ważeniu kosztów i korzyści obu stron.

Natomiast częściowo jednak o tym pisałem.

Sytuacja, gdy dziecko ma wady rozwojowe - i jego wychowanie wygeneruje
@Mr--A-Veed:

Wspomniałem już o skrajnych koncepcjach "aborcji na życzenie", które nie liczyłyby się z kosztami dla dziecka. Oczywiście - jest to przykład skrajności, poglądu raczej ideologicznego, czy jak ktoś by chciał dosadnie powiedzieć: "oszołomstwa".


Sam potrafisz znaleźć jakąś tam granicę pomiędzy płodem, a człowiekiem. Nieistotne czy to będzie 24 dni, czy 24 tygodnie. Ale jeżeli już mamy taką bezpieczną granicę i ustalamy, że aborcja z powodu gwałtu, czy wad płodu jest
@vlah: Otóż w tym, że jeśli postawić na jednej szali zachciankę kobiety a z drugiej cierpienie i ból małego organizmu naturalnym wydaje się, że prawo dziecka do życia i braku cierpienia stoi wyżej, niż prawo kobity do spełniania swoich życzeń.

Natomiast kobiety chcące całkowicie bezwarunkowej aborcji nie nie liczą się z drugim człowiekiem, jakim jest dziecko.

Stąd ta skrajność.

Sytuacja inaczej natomiast wygląda w momencie, gdy faktycznie przerwanie ciąży nie wiąże
Takie podejście byłoby jedynym trwałym rozwiązaniem kwestii. Trwałym, bo wynikającym z użycia naszego rozumu, zrozumienia cudzych punktów widzenia i gotowości do przyjęcia poglądów wynikających z oceny rzeczywistości, a nie zaklinania rzeczywistości pod swoje z góry przyjęte poglądy.


@Mr--A-Veed: ...i te osoby uznają jedną ze skrajności. Konsensus istnieje tylko:
- kiedy nie ma w sprawę wwiązanych emocji, chodzi o fakty
- kiedy nikt nie ma pojęcia co robić prócz lidera, który wysunie
Jeśli argument wygląda tak że nawet inny człowiek potrzebuje twojego ciała lub jego fragmentu by przeżyć to masz prawo mu odmówić


@LegionPL: dziecko kilkuletnie nie przeżyje bez pomocy a zostawienie go w sklepie i zwianie jest wbrew prawu. Słaby argument. Dobrze obala "to nie jej ciało hurr durr niech sie zamknie" ale na czystym gruncie jest do kitu.
Wtedy parcie na aborcję na życzenie było by mniejsze (co powinno zadowolić drugą stronę konfliktu).


@Grewest: niespecjalnie, według statystyk USA 48% ciąż niechcianych wynikła przy braniu antykoncepcji. Nie mam pewności ile to prezerwatywy ale nie można założyć, ze całość. Przy awarii hormonalnej jest za późno na "po".
Ogólnie tabletki "po" rozwiązują naprawdę mało. Muszą być zażyte od razu, od razu musi być świadomość.