Wpis z mikrobloga

Mirki mam bóldupy.

Niby mam tylko 24 lat, od zawsze hacker, skończyłem informatyke na UW. Założyłem własną firme. Zarabiam ok. 16k netto miesięcznie. Mieszkam na środmieściu w własnym apartamencie.

A mam ból dupy gdy gadam z znajomym lekarzem i archiektem. Takie wrazenie, że jestem jakiś taki od nich gorszy. Kompletnie nie wiem o co chodzi. Oni leczą ludzi, projektują domy. A ja? Postawiłem biznes na aplikacji mobilnej o której za 5 lat nikt nawet nie będzie pamietał. Mam wrażenie i obawy, że za 10 lat ja będe im zazdrościł ich wyborów.
Mam kompleks i mam ochote rzucic to wszystko by uczyć się medycyny i mieć prawdziwy zawód jak wykształcony człowiek.

Jakieś rady pomysły?

#przegryw #boldupy #przemyslenia #programowanie #programista15k #przedsiebiorczosc #firma
  • 30
@wykraczajacypozapole jesteś młody to robisz mało ważne rzeczy, w miarę czasu będziesz projektował takie architektury jakich nie powstydzilby się ceniony architekt budowlany. Ja z lekarzy leję. Co z tego że full hajsu jesl
jeśli pracują jakieś kosmiczne i nieludzkie ilości godzin. To nie życie
@wykraczajacypozapole: nie wiem czy jako Mirabelka mogę się wypowiedzieć, ale ja studiując na polibudzie kierunek czysto techniczny, żałuję, że nie wybrałam informatyki.
Informatycy zawsze mi imponują ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Z tego co piszesz to coś już osiągnąłeś, więc powinieneś wyrzucić z głowy te kompleksy :') A nawet jeśli za 5 lat o Twojej aplikacji nikt nie będzie już pamiętał, to w międzyczasie na pewno stworzysz jeszcze
@wykraczajacypozapole:
Masz możliwość pracy zdalnej,
Możesz zrobić przerwę w dowolnym momencie (w końcu programowanie to nie operacja na sercu - chociaż może czasami dłubiesz w jądrze)
Nie ponosisz odpowiedzialności za ludzkie życie (chyba, że programujesz autonomiczne samochody).
Poza tym kto tworzy narzędzie takiemu architektowi? AutoCAD nie jest zbudowany z cegieł tylko z kodu.
Niby mam tylko 24 lat,

A mam ból dupy gdy gadam z znajomym lekarzem i archiektem.


Który jest taki zdolny, 24 letni lekarz (może chirurg jeszcze xD) czy 24-letni architekt? Ja #!$%@?ę wysilcie się na te bejty bo śmiech xD

Hmmmm zobaczmy, ludzie tworzą aplikacje z których korzystają tysiące jak nie miliony osób, automatyzują świat, wysyłają ludzi na marsa a Ty chcesz leczyć grażynę z wrzodów, podążaj za marzeniami xDDD
@wykraczajacypozapole: Moim zdaniem @Ciastek993 trafił w sedno problemu. Ludzie wiedzą kim są lekarze i architekci, rozumieją potrzebę istnienia takiego zawodu. Jeśli natomiast słyszą informatyk/programista co sobie wyobrażają? Jaki jest efekt Twojej pracy w porównaniu do elektroników, których efekt pracy można dotknąć gołą ręką? Jest przede wszystkim nienamacalny i z niego raczej nie skorzystają (z usług zaprogramowania czegoś). Jest to po prostu problem braku zrozumienia istoty tego co robisz, a jednocześnie zawiść
@Matiatakuje: To jest właśnie ta kwestia. Głównie chodzi o to, że dzisiaj na kolacji kolega opowiadał jak uratował dzieciakowi życie, a ja jedyne co mogłem powiedzieć to, że wysłaliśmy stabliną wersje 1.5.3 aplikacji mobilnej, która w sumie nic nie robi. Czułem się trochę jak smarkacz...

Większośc wykopków tego nie rozumie, ale mój "sukces" jest bardzo mały i strasznie niestabilny. Dzisiaj mam dobrego klienta/inwestora jutro nie. Dzisiaj moja techologia jest w trendzie
@wykraczajacypozapole: ej ale pol roku temu pisales ze jestes na pierwszym roku na pw.
pol roku temu pisales ze szukasz mieszkania na wynajem.
to jak to w koncu jest? jeżeli tyle wysiłku wkladasz w kod co w baity to się nie dziwie że masz niskie poczucie własnej wartosci.
@wykraczajacypozapole: To już kwestia tego co sam o sobie sądzisz. Jeżeli będziesz się traktować jak smarkacza, to i inni będę ciebie tak traktować. Już w tym wieku dokonałeś sukcesu i jest z czego być dumnym. Zachwianie własnej wartości jest częstsze w tym zawodzie. Nikt Cię nie pochwali za to co zrobiłeś, bo mało kto to rozumie. Nawet tynkarza można pochwalić za równą gładź. Jeszcze dochodzą gówniarze, którzy ledwo napisali hello world
@Matiatakuje: No ale umówmy się XD. Nie, żebym gadał jak Janusz, źe „klikacie w tego komputra”, ale to nie jest zawód o takim prestiżu, odpowiedzialności i wadze jak lekarz, prawnik czy architekt. Zarobki w IT są mega zawyżone. Ale to nie ból dupy, niech się wszystkim wiedzie jak dobrze się da, także fajnie, że żyje się dobrze informatykom. Ja mega szanuje prace tych ludzi ale kurde, taki lekarz...od niego zależy ludzkie