Wpis z mikrobloga

  • 377
Mam pytanie dla chrzestnych, czy to normalne, że na Wielkanoc wręcza się prezent? Zawsze myślałem, że można dać czekoladowego króliczka i tyle. Ja sam nigdy nie dostawałem prezentu na Wielkanoc, teraz jestem chrzestnym kilku miesięcznego dziecka i chciałem dać zwykłego pluszowego misia, a od rodziny dowiaduje się, że to mało i ma być jeszcze koperta. Nie jest to przesada? Zwłaszcza, że jestem uczniem nadal, więc nie mam kasy zbytnio.
#wielkanoc #dzieci
  • 120
@cohh: My od rodziców i czasem dziadków coś tam dostawaliśmy, ale to była taka "wewnętrzna" tradycja domowa i nikomu nie przyszło do głowy by wymuszać cokolwiek na chrzestnych. W domu problemów z pieniędzmi nie było, więc coś tam dostawaliśmy i tyle. Nie był to dla rodziców duży wydatek.
W ogóle, poza komunią, nigdy nie dostawałam prezentów od chrzestnych, mimo że też biedni nie byli.
@cohh: Mnie zawsze uczyli, że obowiązkiem chrzestnego jest przede wszystkim pomagać w wychowaniu dziecka w wierze, ale widzę że dla niektórych chrzest i chrzestni to po prostu źródło zbierania kasy ¯\_(ツ)_/¯
WTF? Przecież na Wielkanoc nie daje się prezentów. Bez przesady, to nie Boże Narodzenie. Niedługo ludzie będą sobie dawać prezenty z okazji weekendu xD


@majkkali: nie. To zalezy od regionu akurat. Wielkanoc jest wg katolicyzmu chyba istotniejszym swietem i w niektorych regionach na BN dostaniesz czekoladowego mikolaja, a na wielkanoc prezent.
Tylko na cholere koperta kilkumiesiecznemu dziecku. Jak ma mniej niz rok to daje sie jakies misie/grzechotki. Potem jakas zabawka co
@cohh Właśnie cały dzień się zastanawiam jak to jest z prezentami od chrzestnych, bo mój niebieski jutro takowym zostanie. Dla mnie medalik czy pluszak jest super, ale widzę, że koperta teraz jest na czasie. Szczerze mnie to odrzuca.
@loczyn: jak moja siostra na urodziny dostawała hajsik to rodzice i tak ten hajsik wydawali na jakąś sukienkę co sobie kilku letnia siostra wybrała albo na zabawkę. Ale jak rodzina naciska żeby coś dostać to jest nie dobrze.