Aktywne Wpisy
Ejber_z_Fyrtla +55
#tatacontent #ojcostwo
Siemanko ojcowie! Niedługo moja ukochana będzie rodzić bliźniaki, więc pytanie do was, jakie gadżety wam ułatwiły życie z perspektywy ojca. Jak narazie mam obrotowe bazy do fotelików żeby się nie męczyć ;) Myślę nad specjalnym śmietnikiem na pieluchy i podgrzewaczem do chusteczek nawilżanych.
Myślę też nad wykorzystaniem starych telefonów do zrobienia elektronicznej niani, macie pomysły?
Oddaję głos do studia i słucham państwa :)
Ps. Kocy do budowania baz już kilka
Siemanko ojcowie! Niedługo moja ukochana będzie rodzić bliźniaki, więc pytanie do was, jakie gadżety wam ułatwiły życie z perspektywy ojca. Jak narazie mam obrotowe bazy do fotelików żeby się nie męczyć ;) Myślę nad specjalnym śmietnikiem na pieluchy i podgrzewaczem do chusteczek nawilżanych.
Myślę też nad wykorzystaniem starych telefonów do zrobienia elektronicznej niani, macie pomysły?
Oddaję głos do studia i słucham państwa :)
Ps. Kocy do budowania baz już kilka
POPCORN-KERNAL +121
Kiedyś się miało takie zamrażary po 300 litrów załadowane tak, że się nie domykały i do tego ta w lodówce + pełna piwnica przetworów.
Troskawki, agrest, maliny, mięso, wędliny, kości, zielenina wszelka, grzyby, ryby... Kiedyś to było kurła. Chłop rodzinie rozdawał.
Dziś człowiek nawet nie ma z czego uszek na święta porobić a jeszcze jeb...ni developerzy
ludziom z miast ogródki potrafią likwidować pod galerie handlowe. (╥﹏╥)
Rzygam cyfrowymi
Troskawki, agrest, maliny, mięso, wędliny, kości, zielenina wszelka, grzyby, ryby... Kiedyś to było kurła. Chłop rodzinie rozdawał.
Dziś człowiek nawet nie ma z czego uszek na święta porobić a jeszcze jeb...ni developerzy
ludziom z miast ogródki potrafią likwidować pod galerie handlowe. (╥﹏╥)
Rzygam cyfrowymi
#kolarstwo
nie spodziewałem się :( liczyłem że to nie tak :/
@ha_nys: nie ma się z czego śmiać.... nie wiem skąd takie przeświadczenie z rana. Zawsze mnie takie historie "robią". Pamiętam jak dziś Woutera Weylandta :/ też od początku transmisji miałem wrażenie że coś się zadzieje
Komentarz usunięty przez autora
Od takich rzeczy, jeśli nie przerwiesz sobie rdzenia kręgowego, raczej się nie umiera (vide: Schumacher). Mnie się zdarzyło raz dostać "zaćmienia", gdy na strasznym upale pogoniłem pod górkę za szybkim ciągnikiem, żeby się powieźć w jego cieniu. Było pogotowie, ale nie zgodziłem się na jazdę do szpitala na badania. Dojechałem do domu, odpocząłem,
Patrz ilu piłkarzy umiera. Możliwe że to kolejny przypadek niewykrytej wady serca.
@MSKappa: Weź podaj jakąś dyscyplinę, w której ważniejsza jest techniką od mocy i szybkości nóg. Albo ułatwię Ci sprawę: kiedy ostatnio podczas meczu zmarł bramkarz?
@FearFactory: Wouter? no wiem. Dla mnie w ogóle takie rzeczy są przerażające. Przybity potem chodzę kilka dni. Największy wstrząs chyba przeżyłem podczas piłkarskiego Pucharu Konfederacji 2003. Marc-Vivien Foe. Obraz jego oczu z telewizora mam cały czas w głowie :/