Wpis z mikrobloga

Ja bym to napisał już dawno, tylko szukałem źródeł i nie znalazłem. Niech mi zatem ktoś z #bron #syria wyjaśni, czy się mylę, czy jednak nie, bo sam już zwątpiłem. Przecież głowice chemiczne są specjalnie konstruowane jako nieeksplodujące (a przynajmniej nie nazbyt silnie), by eksplozja nie zaalarmowała wroga, co daje czas na działanie gazu. Raczej nie stosuje się też penetracji kinetycznej. Te głowice po prostu są przystosowane do walki w otwartym terenie. W jaki zatem sposób taka głowica miałaby wybić dziurę w stropie budynku? Wiem, że istnieje 1:10000000 szans, że wpadnie w dziurę wybitą wcześniej inną bombą, ale coś dużo tych zbiegów okoliczności przy każdym z tych ataków chemicznych.
  • 5
@Hans_Olo: @kjjbox: @Ponc3k: może i zrobiła, ale blaszane stateczniki i cała owijka z dość cienkiej stali ledwie lekko się wygięła. A przypominam, że najsłabsze elementy, czyli końcówki stateczników, były najbardziej wysunięte poza obrys zbiornika.
Więc na mój gust, to nie wleciało przez sufit.

A poza tym - jebła by tam klasyczna 500-kg bomba, zginęłoby o nawet więcej ludzi (zakładając, że ten hipotetyczny atak chemiczny się faktycznie odbył) i wszyscy