Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
faceci mnie nie lubią bo jestem zdystansowana
nie zdają sobie sprawy, że ja tak naprawe chcę dla nich dobrze i nie chce dawać nadziei, nie chcę nimi bawić
a takie flirciary, które chca napompowac swoje ego i są słodkie i urocze dla wszystkich są bardziej lubiane, mimo, że maja gdzieś tych facetów i ich uczucia
KTO MI TO KURDĘ WYTŁUMACZY
Ja mam ciągle taki schemat: jestem miłą przyjazna, facet chce jakichś randek, to idę, daję szansę (bo dlaczego mam kogoś dyskwalifikowac skoro go nie znam) i na tych spotkaniach nic sie nie dzieje (żadnego całwania ani nic) więc oni po czasie mnie nie cierpią za to, że jestem zimna
a co ja złego zrobiłam? byłam miła, dałam szansę
i efekt? facet obrażony
a te inne kobity maja mnóstwo kolegów, kumpli, uśmiechaja sie do nich, żartują na seksualne tematy i nie chcą być z tymi facetami, a oni nadal do nich lecą, chociażby żeby pogadać, wytłumaczcie mi to! Te kobiety maja wianuszek różnych kolegów, cały harem, latajacych za nimi piesków
dlatego ja teraz od początku jestem zdystansowana, żeby sobie oszczędzić bólu (bo ja się przywiazuje jak do człowieka) i w efekcie jestem sama, nie mam nawet znajomych facetów (bo poobrażani, a jak jeden nadal chciał sie ze mna widywac jak nie wyszło mu z seksem, bo watpię, że chciał ze mną być) to mnie jakby upokarzał, obgadywał gdy ja siedziałam w tym samym pomieszczeniu) :(
#feels #logikaniebieskichpaskow iebieskichpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania: randki to chyba coś mocno ukierunkowanego na związek.

Szanuje Twoje podejście i uczciwość. Może się zbytnio dystansujesz? Myśle że ciężko nakreślić dobrą granicę, nawet przy dobrych intencjach nie da się uniknąć zawodów miłosnych.

Poza tym uważam że najlepiej jest się trzymać konsekwentnie katolickiej moralności, ludzie którzy szukają przygód i łatwych doznań odchodzą. Ja wole być sam niż z kimś głupim i zepsutym.
@AnonimoweMirkoWyznania: no bo jeśli chodzisz na randki po to, żeby być dla kogoś miła, to znaczy, że tak naprawdę nie jesteś zainteresowana tym facetem dlatego, że cię pociąga fizycznie czy intelektualnie — to czuć jeśli ktoś ma za grosz intuicji, naprawdę
dobrze, że nie dyskwalifikujesz gości dlatego, że nie wyglądają jak Armie Hammer i Gregory Peck razem wzięci, ale tego typu spotkania “poznawcze” nie powinny odbywać się w charakterze randek tylko
LubieżnySeba: @AnonimoweMirkoWyznania problem leży całkowicie w Twoim podejściu do faceta. Te pozostałe kobiety poprostu są otwartymi, przyjaznymi kobietami które facetów traktują też jak kumpli a nie jak tylko potencjalnych partnerów. A Ty z tego co piszesz jak Cię pierwszy lepszy zaprasza na randkę to idziesz mimo że tak naprawdę nie jesteś nim specjalnie zainteresowana i robisz tak z każdym a potem się dziwisz że Cie nie lubią....no sorry a nie umiesz
OgnistySeba: @AnonimoweMirkoWyznania ale bije od ciebie zazdrością że inne NORMALNE kobiety potrafią złapać kontakt z płcią przeciwną i nie muszą w tym celu chodzić na randki tak jak ty tylko zwyczajnie się kumplują. Może spróbuj tak jak one sobie pożartować z kolegami, zacznij ich traktować jak kumpli a nie potencjalnych partnerów (a robisz to chodząc z nimi na randki mimo że cię nie interesuja) faceci też widzą że taka księżniczka jak