Wpis z mikrobloga

58/365
#365teraz - mój autorski tag o moim wyzwaniu.

Nietajemniczonych zapraszam do pierwszego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/30073427/1-365-ciezko-zaczac-taki-wpis-kazde-slowo-

Dzisiaj poranny rytuał się nie udał. Zrealizowałem tylko zimny prysznic. Ale mam świadomość, że to tylko przez to, że chodzę za późno spać. Pięć godzin snu to zdecydowanie za mało, a ma to później fatalne skutki.
Jest znaczny progres, bo nie czułem negatywnych emocji. Nie obwiniam się już za porażki, bo to drobnostka w skali całego wyzwania. Jutro się poprawie, a dzisiaj idę spać wcześnie.

Chętnie rozmawiam z ludźmi, czuje dobre flow. Wszystko kwitnie , to też dodaje mi energii.

Jeżeli chodzi o sprawy jelitowe jest niesamowita poprawa, dieta naprawdę działa. Detoks Zeolitem trwa, jedyny skutek uboczny to wypryski na twarzy. Ale zostałem o tym uprzedzony.
Świadome żywienie sprawia mi ogromną radość, jeszcze 2 lata temu to była dla mnie jakaś totalna abstrakcja. Dzień bez fajerwerków, ale nie mogę narzekać. Zaraz medytacja, a później na pewno książka. Małe kroczki. A jak u Was?

#depresja #rozwojosobisty
  • 4
@Hydrogencarbonat: Ja dzisiaj byłam po pierwsze soczewki. Fajna sprawa. Nadal jestem chora, dostałam antybiotyk. Dieta pomału do przodu, nadal proste dania bo nie mam głowy do czegoś bardziej skomplikowanego. Jutro projekt mam i się bardzo stresuję. Dużo pracy jeszcze dzisiaj mam do zrobienia na jutro, a jestem zmęczona ( ͡° ʖ̯ ͡°) .