Wpis z mikrobloga

Czujecie to? Jako że nie ma u mnie w biurze dzisiaj nikogo poza mną, to po godzinie 10.00 wziąłem służbowy laptop, wsiadłem na rower i pojechałem do domu. W razie jakiegoś maila z poleceniem służbowym odebrałbym go w domu i nie byłoby problemu. Nie byłoby, gdybym rano zabrał klucze do chaty. No ale nie wziąłem, wiec wróciłem do biura i będę tu musiał czekać aż moja różowa skończy pracę. Na dodatek pierwszy raz będę tu osiem godzin, bo jeszcze nigdy nie wysiedziałem do końca
  • 5